Zwracamy się do Ciebie z głębokim apelem o pomoc dla naszych małych, bezbronnych przyjaciół – bezdomnych królików zamieszkujących Śląski Króliczok. Każdego dnia spotykamy się z trudnościami, które przerastają nasze możliwości. Króliczki, które do nas trafiają, są często chore, zaniedbane i przerażone. Ich leczenie jest kosztowne, a codzienne utrzymanie staje się wyzwaniem.
Śląski Króliczok to miejsce, gdzie te niewinne istoty znajdują schronienie, opiekę i nadzieję na lepsze jutro. Niestety, aby kontynuować naszą misję, potrzebujemy Twojego wsparcia. Koszty leczenia weterynaryjnego, specjalistycznej diety oraz utrzymania odpowiednich warunków są ogromne. Każdy królik wymaga indywidualnego podejścia, a nasza troska o ich dobrostan jest priorytetem.
Prosimy, dołącz do nas w walce o lepsze życie dla tych maluchów. Twoja darowizna może znacząco wpłynąć na ich los. Każda złotówka to krok w stronę zdrowia i szczęścia dla królika, który jeszcze wczoraj walczył o przetrwanie. Wierzymy, że wspólnie możemy zmienić ich świat na lepsze.
Przyłącz się do nas i otwórz swoje serce dla bezdomnych królików ze Śląskiego Króliczoka. Twoje wsparcie to dla nich szansa na nowe, szczęśliwe życie. Dziękujemy z całego serca za każdą pomoc.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Dziękuję, że jesteście - dla wszystkich króliczków w potrzebie 🖤
Anonimowy Darczyńca
Jesteście wspaniali! Niewiele mogę dać, ale zrobię co mogę, żeby Was wspomóc 🥰
Anonimowy Darczyńca
Zurna pozdrawia
Anonimowy Darczyńca
Właśnie straciliśmy królika, który kiedyś został odratowany przez dobre dusze przed zjedzeniem przez węża, bo ktoś go kupił na pokarm. Bańka kilka dni swojego życia przeżywała horror. Z nami przeżyła kilka lat i staraliśmy się dać jej dom na jaki zasługiwała. Każdy królik zasługuje na dobry dom i godne warunki do życia, więc wpłata choć drobna, to mam nadzieję, że nieco pomoże.
Marta Tomaszewska
Dużo sił!