Na transport zwłok i pogrzeb

Potrzebna pilna pomoc dla Ediego, który w ten weekend staracił ojca (lat 72).

Mój przyjaciel  Edi, który razem z tatą uczestniczył jako stały widz na galach Carpathian Warriors, znalazł tatę nieprzytomnego i pomagał w akcji ratunkowej w Jaśle. Niestety nie udało się go uratować i teraz ten dramat straty bliskiej osoby dotknął go najbardziej, ponieważ był to jedyny żywiciel rodziny. Edi to serdeczna i uczciwa osoba, której niestety ciężko znaleźć pracę w obecnych realiach.

 Jest to bardzo biedna rodzina. Źyją w bardzo skrajnych warunkach, brakuje często na zakup biletu, czy na bieżące jedzenie i lekarstwa z jednej renty ojca, którego teraz będą musieli pochować.  „Jest tam taka k**** bieda, że sprawy sobie nie zdajecie, ze to jest jeszcze możliwe zobaczyć coś takiego w dzisiejszym świecie.”- tak napisala jedna z osób, która widziała jak mieszkają (patrz zdjęcie).

Edi, zawsze z niecierpliwością czekał na każda gale Carpathian Warriors, aby wziąć tatę i aparat i robić zdjęcia. Cieszył się ze nikt się go tam nie wstydzi. Nigdy nie narzekał na los, choć teraz nie może zrozumieć tego co się stało i jak ma dalej żyć bez tych jedynych środków do życia.

Łaczymy się w żałobie i życzymy wytrwałości na ten trudny czas, który go spotkał, ale nie możemy pozostać obojętni.  Każda wplata daje szanse, na opłacenie transportu zwłok z Jasła do Lublina oraz na pochowek i jakaś namiastkę normalności w tej tragedii. 

Przyjaciele, dobro na pewno do Was powróci. Pomóżcie, Edi bardzo tego potrzebuje.

W imieniu rodziny dziękuję wszystkim ludziom dobrego serca za ta moc, która się teraz dzieje, ze pytacie jak można pomoc, nie da się tego opisach słowami.

Jesteście wielcy, Edi liczy na Was i za każdą pomoc z góry dziękuje.