Zbiórka Ratujemy Barona - zdjęcie główne

Ratujemy Barona

501 zł  z 2 000 zł (Cel)
Wpłaciło 20 osób
Jeleniogórski Wolontariat dla Zwierząt - awatar

Jeleniogórski Wolontariat dla Zwierząt

Organizator zbiórki

Wyrzucony z domu... Niechciany... Niekochany... BARON...

Baron w swoim kocim życiu wiele przeszedł… Urodziła go wyrzucona z domu koteczka, a jego braci i siostry utopiono! On jedyny, najsilniejszy z miotu, uchował się przy życiu. Baron zaledwie chwilę cieszył się swoim domem. Gdy zmarł jego ukochany właściciel został bezdusznie wyrzucony na dwór, przez córkę, która przejęła dom po starszym Panu... Stało się to w najgorszym dla kocurka momencie, gdyż zaczęły się jesienne słoty i chłody... Przerażony, wychudzony, nie mógł się odnaleźć w nowej rzeczywistości... Instynkt i silna chęć przetrwania spowodowały, że dołączył do stada dokarmianych kotów, gdzie codziennie walczył o życie! Nadal jednak nie miał schronienia...Tułał się więc od domu, do domu... Przeganiany i straszony, próbował się schować przed jesiennym deszczem pod każdym najmniejszym daszkiem... Niestety... Przyszły takie mrozy, że osłabiony już organizm Barona poddał się... Niegdyś silny i zadbany kot, zmienił się nie do poznania!

Pewnego dnia, zauważyła go pewna dobra istota, która przerażona jego fatalnym stanem postanowiła mu pomóc. Baron wyglądał wtedy jak siedem nieszczęść! To duży kocur, a zostały z niego sama skóra i kości! Był brudny od błota, mocno wyziębiony i niestety już chory. Kobieta na własną rękę próbowała wyciągnąć kocurka na prostą, karmiła go, leczyła, jednak sytuacja ją przerosła. Zwróciła się do nas o pomoc i tak kocurek został naszym podopiecznym.

Został wykastrowany i podleczony. Trafił do domu tymczasowego i wydawać by się mogło, że od tego momentu wszystko pójdzie jak po maśle... Jednak kocurek miał problem z podsikiwaniem. Myśleliśmy, że to może stres, zmiana miejsca... Jednak stan Baronka zaczął się pogarszać :( Chłopak już nawet nie przyjmował pozycji do załatwiania się, tylko robił pod siebie. Zaczął przeraźliwie miauczeć. Został od razu zabrany do lecznicy, gdzie spędził kilka godzin. Zostało mu zrobione USG, RTG i badania moczu. Dostał do domu leki i wydawać by się mogło, że już będzie tylko lepiej... Ładnie jadł, od razu zaczął lepiej wyglądać. Niestety jego stan znów się pogorszył, kocurek już nawet nie reagował gdy podawało mu się leki, leżał jak szmatka... Trafił do lecznicy i po nocy spędzonej pod nadzorem otrzymaliśmy złe wiadomości. Chłopak miał zatkaną cewkę moczową, na dodatek duży pęcherz ze stanem zapalnym. Był cewnikowany pod narkozą, zostały mu podane silne antybiotyki oraz leki przeciwbólowe i rozkurczowe. Po dwóch dniach w szpitalu stan Barona poprawił się.

Już cieszyliśmy się, że jest lepiej. Kocurek ładnie jadł i zaczął się załatwiać do kuwety, więc weterynarze podjęli decyzję o wydaniu go do domu tymczasowego. Wszystko było ok, Baronek miał ciepełko, dodatkowe kocyki i specjalną troskę.

Niestety nasza radość nie trwała długo... Opiekunka zauważyła, że Baron znowu podsikuje, gdy próbowała go podnieść zaczął przeraźliwie miauczeć... wręcz wyć!!! Przestraszona zauważyła, że kocur oddaje MOCZ Z KRWIĄ!!!

Natychmiast zawieźliśmy kocurka do lecznicy, gdzie został ponownie zacewnikowany… Wróciliśmy do punktu wyjścia… Ostre zapalenie pęcherza.

Baronek kolejne noce musi spędzić w szpitaliku na intensywnym leczeniu, a to generuje ogromne koszty. Niestety jest coraz bardziej wyczerpany toczącym się stanem zapalnym, więc ma podawane kroplówki odżywiające... Biedak walczy o życie!!!!

BARON MA SZANSĘ NA GODNE ŻYCIE, jednak POTRZEBUJE WASZEJ POMOCY!!! Przy całym nieszczęściu jakie spotkało tego biednego kocura, nadal domaga się miziania, ciepła... po prostu miłości... Nie zostawiajmy go samego w tym kolejnym, trudnym momencie jego życia!!! Pozwólmy odczarować zły urok!!! Pokażmy Baronowi, że jest kochany, że jego los leży nam na sercu i jeszcze będzie szczęśliwy w ciepłym domu!!!

BARDZO PROSIMY O WSPARCIE, LICZY SIĘ KAŻDA ZŁOTÓWKA! POMÓŻCIE URATOWAĆ BARONA!!!

501 zł  z 2 000 zł (Cel)
Wpłaciło 20 osób
Jeleniogórski Wolontariat dla Zwierząt - awatar

Jeleniogórski Wolontariat dla Zwierząt

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 20

zosia - awatar
zosia
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Aleksandra Marjowska-Jurczak - awatar
Aleksandra Marjowska-Jurczak
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Klaudia Jóźwik - awatar
Klaudia Jóźwik
20
SiŁ❤ - awatar
SiŁ❤
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

Załóż swoją pierwszą zbiórkę

Zbieraj pieniądze na to, czego
najbardziej potrzebujesz już dziś!

Jak założyć zbiórkę na Pomagam.pl

Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.

Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.

Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.

Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.

W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).

W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.

Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.

Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.

Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.

Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.

Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij