Miała być szybka, przyjemna adopcja. Pierwsze zdanie ogłoszenia miało brzmieć - zdrowa, młoda, piękna koteczka szuka dobrego domku. Ale adopcji może nigdy nie będzie, a i ogłoszenie trzeba było napisać jeszcze raz 🥺
Życie znów pokazało swoją złośliwość 😈 Powinniśmy się już przyzwyczaić, że jest bezlitosne i nie prosi nikogo o zdanie, a tym bardziej o pozwolenie. Spinka ma białaczkę - nieuleczalną, wirusową chorobę zakaźną układu odpornościowego. Jest to choroba zaraźliwa dla innych kotów, ale dla psów i ludzi nie.
Ludzie boją się kochać takie zwierzaki, z góry naznaczone przekleństwem. Bo częściej chorują i szybciej odchodzą i będzie ból, smutek, rozgoryczenie 💔 Tak, będzie na pewno bolało, będą momenty zwątpienia, będzie smutek, żal, ale i złość na swoją bezradność, ale właśnie dlatego, że one mają mniej czasu trzeba je kochać dwa razy mocniej, trzeba je kochać szybciej !
Spinka ma zaledwie 2 lata. Jest spokojną, miłą koteczką. Nie psoci, dużo śpi. Jest delikatna, domaga się czułości i bliskości człowieka. Póki co w ogóle nie widać, że jest nosicielką tego przekleństwa. Jednak ten czas prędzej czy później nadejdzie.
Póki co zbieramy na podstawowe rzeczy:
odrobaczenia, szczepienia, pielęgnacja, testy, badania krwi, sterylizację
Co będzie dalej? Nie wiemy...
Prosimy o pomoc i wsparcie dla Spinki 🙏🙏🙏
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!