Nie wiadomo gdzie Dolar się urodził, ani kiedy. Gdy go poznaliśmy był jeszcze dość młodym, ale już dorosłym psem. Upięty na krótkim łańcuchu, przy lichej budzie skleconej z kilku desek, miał budzić postrach. I budził. Na tyle, że właściciel już sam miał problem z poskromieniem agresywnego psa. Więc wpadł na pomysł, że go uśpi.
Pocztą pantoflową zwrócono się do nas o pomoc. Wzięliśmy Dolara wiosną 2013.
Prosto z własnego łańcucha pojechał do hotelu w Bogatyni, gdzie pod okiem szkoleniowca nadrabiał braki w edukacji i uczył się współpracy z człowiekiem. Wielomiesięczny pobyt psa u behawiorysty, dał bardzo dobre efekty. Dolar się z socjalizował, złagodniał, nie atakował już każdego kto się do niego zbliżał.
Dolar po blisko roku, opuścił hotel i zamieszkał w naszym ośrodku. Od tego czasu minęły blisko 3 lata. Nieustannie wypatruje swojego domu. Ale czy to ze względu na swój wygląd, czy na historię, nikt nigdy się nim nie zainteresował.
Dolar może mieszkać w domy bez dzieci i innych zwierząt. Nie jest psem terytorialnym, jest wykastrowany, ma komplet szczepień. Dalej się rozgląda za swoim człowiekiem. Jak do tej pory, bezskutecznie...
Może tym razem uśmiechnie się do niego los i ktoś z Was zechce go wesprzeć groszem.
Prosimy o wsparcie dla Dolara. Na dobrą karmę, suplementy, na zabawki. Jeśli nie możesz mu dać domu, pomóż mu zapewnić, przez pół roku, codzienną, dobrą opiekę.
W imieniu Dolara za każdą pomoc, bardzo dziękujemy!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!