Kochani, dzięki Waszemu wsparciu udało nam się w trakcie wakacji zebrać ogromne pieniądze na ratowanie Klaudii i zielony pasek zapełnił się w mgnieniu oka. Mając to zabezpieczenie finansowe mogliśmy 19 października pojechać do Kolonii na diagnostykę, czyli pobranie krwi i przystosowanie leczenia dla żony. Niestety na miejscu okazało się, że leczenie jednak będzie droższe, niż oszacowano za pierwszym razem, dlatego musimy uruchomić kolejną zbiórkę i dozbierać brakującą kwotę. Oto nasza historia:
3 czerwca 2021 r., czwartek - Boże Ciało. Wybraliśmy się we trójkę na spacer, żeby wykorzystać przyjemną pogodę podczas tamtego świątecznego dnia. W pewnym momencie Klaudia dostała ataku padaczki, a razem z nim pojawił się strach, jakiego nie doświadczyłem nigdy w życiu. W jednej chwili nasza sielanka zamieniła się w koszmar, który trwa do dzisiaj...
Diagnoza, a po niej operacja. Wszystko działo się tak szybko! Kiedy usunięto guza z lewej półkuli mózgu Klaudii, usłyszeliśmy, że w prawej też rozwinął się nowotwór. Rokowania są dla nas brutalnie złe, a szansa, że refundowane leczenie w Polsce wystarczy - niemal zerowe...
Jesteśmy rodziną, która doskonale zna widok szpitalnych oddziałów onkologicznych, bo pięć lat temu z glejakiem mózgu walczyła młodsza siostra żony. Nie dawano jej wtedy zbyt wielu szans, a mimo to, Olga żyje do dzisiaj. Wierzymy, że z Klaudią będzie podobnie, ale do tego potrzebne będzie Wasze wsparcie i pomoc. Sami nie damy sobie z tym rady.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Magdalena Slomianna
❤️
Białkowska Małgorzata
Dużo siły i szybkiego powrotu do zdrowia ❤
Marta Czarnecka
Kochana! Zrobimy wszystko abyś nie musiała sprzedawać swojego wymarzonego domu! Trzymam za Ciebie kciuki i przytulam bardzo mocno!