Fundacja Centaurus
Aktualizacja
Przekazujemy Parysowe nowiny - psiak znalazł dom adopcyjny!
Dziękujemy za Wasze wsparcie!
Parys. 12 lat. Skazany przez właścicieli na śmierć.
A było to tak... Któregoś dnia telefon z kliniki, że przyprowadzono sznaucera do uśpienia. Właściciele nie chcą psa, bo nie da się z nim wytrzymać w domu. Parys bardzo śmierdzi martwiczym zapachem z pyska. Weterynarz zaproponował, aby chociaż spróbowali antybiotykoterapii za kilkadziesiąt złotych, ale "dobry pan" nie był zainteresowany. Ponoć pół roku przygotowywali się do eutanazji, więc skoro są gotowi, nie będą zmieniali decyzji. Ponoć pies robi pod siebie, śmierdzi mu z pyska, jest uciążliwy, leczyć nie będą. Podpisali zrzeczenie psa i poszli... a Parysa wzięliśmy my.
Szkoda, że przez te pół roku zamiast rozważać zabicie psa, nie udali się do lekarza, który by Parysowi pomógł. Parys pod siebie nie robi, ma dobry apetyt.
Parys trafił pod naszą opiekę w lipcu ubiegłego roku. Mieszka w dobrym, domowym hotelu.
Udało się sprawdzić, gdzie jest problem, ponieważ zapach był nie do zniesienia. Zęby ma w takim stanie, że wszystkie nadają się do usunięcia, niestety. Wszystkie szyjki są bardzo głęboko odsłonięte. Usunięcie nie jest proste. Zęby, wbrew pozorom, są bardzo mocno osadzone i przy okazji trzeba by wykonać plastykę podniebienia. Czas trwania zabiegu to ok trzy godziny, więc obciążenie dla organizmu ogromne. Niestety problemy z sercem i zaawansowany wiek, dziś już wykluczają możliwość przeprowadzenia operacji. Ryzyko jest zbyt duże.
Parys, okresowo, gdy stan się zaostrza, musi przyjmować leki. Leczenie jest tylko objawowe. Szuka odpowiedzialnego domu, ale na ten czas nie znalazł się nikt nim zainteresowany.
Prosimy o pomoc dla niechcianego, po 12 latach wiernej psiej miłości, Parysa. Dla psa, który właścicieli kochał całym swoim sercem, ale widać to było zbyt mało żeby zasłużyć na leczenie, na opiekę, na życie.
Parys zbiera na najbliższe kilka miesięcy pobytu w hotelu, na leki i na dobrą, miękką karmę, bo tylko taką w swoim stanie zdrowia, może przyjmować.
Jeśli nie możesz mu dać domu, prosimy pomóż zapewnić mu dobrą opiekę.
Aktualizacja
Przekazujemy Parysowe nowiny - psiak znalazł dom adopcyjny!
Dziękujemy za Wasze wsparcie!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Ewa Kenig
Dzień dobry, Sama mam 9 letnią sznaucerkę i wiem, jak bardzo te psy są oddane ludziom. W końcu sznaucer jest to pies towarzyszący. Dlatego jestem zbulwersowana tymi "ludźmi", że potrafili pozbyć się tego staruszka po 12 latach wspólnego życia. Wyobrażam sobie, co czuje jego psie serduszko... Ale cóż, w takim świecie żyjemy, ludzie starych ludzi, własnych krewnych też się pozbywają. Pozdrawiam Was serdecznie♥
Anonimowy Darczyńca
Kocham pieski!
Anonimowy Darczyńca
Mam też sznaucerka (suczkę) i wiem, że to są cudowne i bardzo oddane psy. Współczuję mu poprzednich opiekunów i gratuluję obecnych. Życzę powodzenia Parysowi.
Betina
Kocham zwierzęta, więc niech staruszek jak najdłużej zachowa zdrowie i swoją psią forme. Powodzenia psiaku!
Anonimowy Darczyńca
Oby Parys jak najdłużej przeżył we względnym zdrowiu...