MOŻE TO I DŁUGI TEKST TYM RAZEM... ALE BARDZO WAŻNY - WIĘC, PROSZĘ, PRZECZYTAJ DO KOŃCA BO TO BYC ALBO NI EBYC CHATY NA NASTĘPNY MIESIĄC. W naszej zbiórce wstawiliśmy część faktur - to tylko niewielka część kosztów które ponosimy...
Kochani, nasza zbiórka stanęła... Jeśli nie ruszymy z wpłatami nie będziemy mieć środków na codzienne wydatki. Zalegamy w lecznicach , z prądem, nie mamy na to aby zapłacić pracownikom za ich ciężka pelna poświęceń prace. Mamy jeszcze karmę – ale za tydzień będzie jej brakować .Bo to wydatki które ponosimy stale, dzień w dzień , tydzień w tydzień , miesiąc w miesiąc.,
Wielu z Was prosi nas o pomoc – wiele tez jest zwierząt które potrzebują pomocy – odmawiam bo w obecnej sytuacji mierze siły na zamiary nie zamiary na siły – Nie sztuka zostać zbieraczem – to jest najprostsze… zabrać… tylko co dalej?Pokazujemy Wam wiele filmów, zdjęć z Chaty, pokazaliśmy Wam reportaż z ekspresu reporterów nie po to aby się lansować, sztucznie chwalić ale po to, żeby uwiarygodniać to co robimy. Dostaliśmy wiele od was ciepłych słów – tylko ze tymi słowami nie wyżywię zwierząt, nie opłacę faktur, nie zapłacę ludziom.
Pokazuje szczęśliwe zwierzęta – bo takie właśnie życie chce im zapewnić w Chacie – szczęśliwe, beztroskie, z pełnymi brzuszkami, podczas zabawy… Nie smutne, pełne żalu i beznadziei..Choc wiem ze takie sceny do wielu docieraja mocnej – graja na uczuciach , wzbudzaja litośc.. Ale ja nie chce litości, nie chce współczucia … Chce emanowac cieplem, spokojem i szczesciem – bo to co daje im- Chacinym w moim odczuciu dostaje … Dostaje milosc, dobro i tym chce emanować nie tylko dle nich ale i dla was . Bo to nie moja kara która odbywam, to nie sa dla mnie substututy moich nie spełnionych pragnien miłości i akceptacji – Mam Chate bo taka miłość i akceptacje mam w sobie –zwierzeta nie sa mi potrzebne do spełniania swoich egoistycznych pragnien miłości . tylko człowiek który ma to w sobie jest w stanie dac to innym – nie odwrotnie..
Pokazuje lecznice , wypisy z lecznic, dokumentacje – żeby być wiarygodna w tym co robimy...
Ten co ma choc jednego zwierzaka który jest starszy i schorowany wie jakie koszty trzeba ponieść aby go utrzymać w zdrowi i kondycji… pomnóżmy to zaten razy 54 psy i 76 kotów..
Może to właśnie błąd – bo wielu lubi oglądać cierpienie i ból.
Staram się nie epatować bolem, zalem , śmiercią swoich podopiecznych – tak śmiercią bo śmierć w Chacie to chleb powszedni. To mój ból który nosze w sercu –bo nauczyłam się sobie z tym radzić, to moje sny które często nie pozwalaja mi spać- nauczylam się z tym zyc, - radzic sobie . Nie przyzwyczaić bo tego nei da się zrobić.. – Dla swojego dobra… Bo płacz pod publikę mnie brzydzi.
Nie chce tez zadać, błagać bo to są dla mnie niskie pobudki którymi nie powinno się grac – bo jest to po prostu manipulacja emocjonalna. Takie zycie wybrałam – to mój wybór – Jednak to taka sama praca jak urzednika, lekarza, księgowej, prawnika. Wykonuje ja z najwieksza starannością – tylko ze moim pracodawca nie jest Prezes Firmy X – Moim pracodawca jesteście Wy darczyńcy. Zarówno moim jak i zwierząt w Chacie i ludzi którzy wraz ze mną wykonują ta prace.
To Wy dajecie mi mandat na to czy to co robie jest warte waszych wpłat czy tez nie… to taki sam wybór jak wybory partii która ma rządzić… to wy dajecie mandat wyborczy zarówno mnie jak i ludziom z Chaty … Bo Chata to nie tylko ja Iwona – To Paweł , Piotrek, Cwieta. Bez nich sama nie dałabym rady – bo zajmowanie się taka grupa zwierząt to nie praca dl jednej osoby – kto tak twierdzi jest po prostu idiotą. Kto twierdzi ze ten kto pracuje w fundacji zwierzęcej powinien to robić pro bono – jest w bledzie to taka sama praca i ile nie cięższa jak wiele innych – Praca z wielka odpowiedzialnością, praca w olbrzymim stresie.. Jeśli ktos nadal tak twierdzi ze za to zajecie bezpłatne – zapraszam do Chaty – chetnie skorzystam.
Praca na rzecz istot które same o pomoc nie poproszą. Ja proszę w ich imieniu – bo gdybym pracowała w swoim zawodzie psychologa trenera i prowadziła szkolenia dla dużych koncernów jak parę lat temu to nie tylko starczyłoby mi na wszystko. Wtedy mogłabym udzielać się charytatywnie i pomagać takim Fundacjom jak moja ..Sęk w tym że jestem tutaj, pracuje 24 godziny na dobę i nie mam ani siły ani czasu aby robić cokolwiek jeszcze. Jestem tutaj W chacie – tu Spie, tu jem tu pracuje … tutaj wstaje o 6 rano i kładę się o północy ..W miejscu które kocham i wiem że jest potrzebne . Nie mnie – bo to nie ja potrzebuje pomocy tylko zwierzęta które straciły wszystko . I mają tylko Chatę.
Czym różni się ta praca od każdej innej która wykonywałem w życiu? – ano tym ze jestem w niej wraz z ludźmi którzy tutaj ze mną sa 24 godziny na dobę.
Nigdy nie pisalam i pisać nie będę ze mamy zwierzaka który potrzebuje pomocy i jeśli na niego nie zbiore tej pomocy nie uzyska..bo to także jest niskie .. to jest manipulacja …Pomagam bo po prostu wiem że jeśli tej pomocy nie udziele, ktoś przypłaci to życiem.
Często tez pisze po fakcie – okazuje zwierze już częściowo przez nas wyleczone – właśnie po to aby pokazać że zbiórka na niego ma sens...
Miesięczne utrzymanie Chaty to 30 000zł. Na co potrzebujemy takiej kwoty?
I Karma
Koty:
Royal Canin Gastro Intestinal, sucha: 1tydzień około 19 kg – 570 zł (30 zł/kg), 4 tygodnie 2280 zł.Do tego Royal Canin Gastro Intestinal saszetki, plus Renal 12 kg,plus Sanabelle 20 kg...
Psy:
Miesięczne średnie utrzymanie 1 psato 250 zł (duży zje więcej, mniejszy mniej, podana kwota jestuśredniona). Karmy to Brit Care, Brit Premium, Royal Canin GastroIntestinal, Purina Proplan Opti Digest. W Chacie mieszka 54 psy –13 500 zł na miesiąc.
II Pellet
Pelletu używamy do kuwet (jest tonajtańsza oraz najbardziej ekologiczna forma „wyściółki”kuwet) oraz jako paliwa do ogrzewania Chaty. Chata to budynek 400 m2.Mieszka w niej 76 kotów. W okresie zimowym miesięczne kosztypelletu to 2 200 zł (przy tak ciepłej zimie jak tegoroczna).
III Prąd
Miesięczny koszt prądu w Chacie to 800 zł.
IV Wynagrodzenie pracowników 4 000 zł.
V Leczenie zwierząt w lecznicach oraz codzienne leki
Miesięczne koszty przy 54 psach i 76 kotach to kilkanaście tysięcy zł (pod warunkiem że nie pojawiają się nagłe kosztowne zabiegi, w takich przypadkach kwota wzrasta).
Jeśli to nie ruszy – to że jestem szczera w tym co mówię i robię, będzie to dla mnie oznaczać że Chata i to co w niej robimy nie ma sensu – tylko wtedy nasuwa się pytanie skąd wciąż tyle próśb o pomoc i zabranie kolejnych zwierząt…?
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Malgorzata P
Dziekuje! Nie poddawajcie sie zawsze znajda sie chetnie by wspomoc finansowo! Pozdrawiam
Asia
<3
Alicja Marta
😘😘
Justyna Szadurska
Nie mam za dużo kasy ale zawsze pomogę :) dobro wraca
Julka
Trzymajcie się ciepło, kochani, serce mi ściska jak słyszę o braku funduszy u was... Będę się starała przesyłać, ile będę w stanie. Duchem jestem z Wami.