"Zima nadeszła, a wraz z nią sezon palenia w piecach.
Pani Teresa od lat jest osobą samotną, rodzina nie utrzymuje z nią kontaktu ani nie pomaga w codziennych obowiązkach. Córka jest osobą niepełnosprawną i przebywa w Domu Opieki.
Jak przeżyć za 6,6 zł dziennie?
Pani Teresa z opieki społecznej dostaje każdego miesiąca ok. 600 zł, z czego 150 zł to spłata kredytu zaciągniętego lata temu na leczenie niepełnosprawnej córki. Leki insulinowe na cukrzycę, na którą choruje od wielu lat, kosztują 150 zł miesięcznie. Opłacenie rachunków to miesięczny koszt ok. 100 zł (gaz, prąd, woda). Daje to średnio 6,6 zł na dzień na tzw. życie i zakup jedzenia!
Jak łatwo obliczyć - na zakup węgla nie pozostaje ani złotówka!
Przez ostatnie miesiące Pani Teresa zbierała każdy grosz, udało jej się kupić jedynie 800 kg węgla, który docelowo musi jej wystarczyć aż do końca sezonu grzewczego. Każdy z nas wie, że jest to niemożliwe.
Żeby zaoszczędzić, Pani Teresa grzeje w małym piecyku na węgiel w jednym pokoju. W kuchni oraz łazience temperatura wynosi ok. 10 stopni C, przy mrozie na zewnątrz -2 stopnie! Gdy temperatura spadnie do -10 stopni C, w tych pomieszczeniach, które nie mają szczelnych okien, temperatura spadnie gwałtownie. Nie wspominam nawet o zadymieniu w pokoju – który trzeba wietrzyć, wpuszczać do pomieszczeń zimne powietrze – i koło się zamyka.
Czy wyobrażasz sobie spanie w swoim domu w czapce, kurtce i szaliku?
Żeby zaparzyć sobie wieczorem herbatę, Pani Teresa ubiera kurtkę, czapkę oraz ciepły szalik i wychodzi do zimnej kuchni. Gdy jest duży mróz, a węgla brakuje - w kurtce oraz czapce przebywa w domu całymi dnami, nawet śpi ubrana w ten sposób.
W pokoiku pali tylko od godziny 15-tej, aby mieć ciepło w nocy i zaoszczędzić węgiel. Rano ogrzewa się domowymi sposobami – ciepłą zupą oraz herbatą przygrzaną w zniszczonym i zardzewiałym garnku.
Święta Bożego Narodzenia – zimne i samotne.
Pani Teresa nigdy nie prosi o pomoc, ta zbiórka została założona jedynie z mojej inicjatywy, za jej zgodą, bo są rzeczy, z którymi nie mogę jej pomóc, chociaż bardzo chciałabym zabrać kilka zmartwień. Szczególnie teraz, przed świętami, które też spędzi samotnie, w zimnym domu….
Od siebie mogę jedynie zagwarantować jej dalszą pomoc, dowożenie obiadów, aby mogła zjeść chociaż jeden ciepły posiłek dziennie oraz to, że wraz z moimi najbliższymi spędzimy z nią kilka godzin, w ten magiczny dzień Wigilii Bożego Narodzenia.
Marzę o tym, żeby gwiazdy zaczęły jej sprzyjać i aby w tę wigilię mogła usiąść do stołu w cieplutkim domu, nie martwiąc się o opał na najbliższe miesiące zimy.
Zostaniesz szczęśliwą gwiazdą Pani Teresy?
Nasza historia:
Panią Teresę poznałam w październiku tego roku całkowicie przypadkiem. Miałam do oddania sporo nieprzeterminowanych artykułów, których szkoda było mi wyrzucić. Zgłosiłam się do Fundacji Dajemy Wybór z zapytaniem, czy znają może kogoś, kto jest w potrzebie i chętnie przyjmie ode mnie żywność. Założycielka Fundacji dała mi namiar na Panią Teresę. Od tej pory zmieniło się bardzo wiele…"
Patrycja.
W imieniu Pani Teresy oraz Patrycji, którą tak bardzo wzruszył los samotnej kobiety, zwracamy się z prośbą o pomoc, święta to magiczny czas, a każdy zasługuje na trochę nadziei w walce o lepsze jutro ❤
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!