Zbiórka Dla Przyjaciół z Syrii - zdjęcie główne

Dla Przyjaciół z Syrii

7 971 zł  z 6 500 zł (Cel)
Wpłaciły 73 osoby
Ula Wicenciak - awatar

Ula Wicenciak

Organizator zbiórki

Chciałabym Wam opowiedzieć o Alim i jego rodzinie z Syrii, ludziach którzy sprawili, że uwierzyłam iż przyjaźń i akceptacja mimo różnic kulturowych, religii, pochodzenia jest możliwa.   

Potrzebne jest jednak kilka zdań wstępu, który mam nadzieję Was nie zniechęci do przeczytania całej historii. 

 Mam na imię Ula, jestem archeologiem i od prawie 20 lat pracuję z polską misją archeologiczną w Libanie, na terenie antycznej Fenicji. Jeśli chcecie przeczytać o tym czym się zajmuję możecie zajrzeć tutaj: https://pcma.uw.edu.pl/o-nas/pracownicy/biogram-toggle-proby/

Wykopaliska w klimacie śródziemnomorskim to ciężka praca fizyczna. Zazwyczaj jeden sezon to 6 tygodni pracy w terenie. Miejscem naszych badań są m.in. pozostałości antycznego miasta Porphyreon (współczesne Jiyeh), na samym wybrzeżu Morza Śródziemnego, około 20 km na południe od Bejrutu. 

W pracach wykopaliskowych pomagają nam wynajęci robotnicy, przede wszystkim Syryjczycy. Przez te wszystkie lata pracy poznałam tam wielu wspaniałych ludzi. Jedną z takich osób jest Ali z Idlib w Syrii. 

Ali tak naprawdę nie ma na imię Ali, ale już tak zostało i tak go nazywam, a on się śmieje. Kilka lat temu, kiedy zgłosił się do pracy na wykopaliskach doszło do nieporozumienia wynikającego z mojej ówczesnej słabej znajomości języka arabskiego. Któregoś dnia Ali pojawił się w zastępstwie kolegi, który nie mógł pracować. Bardzo szczegółowo wyjaśniał mi o co chodzi, ja robiłam mądrą minę udając, że wszystko rozumiem. Nie mam pojęcia jak doszło do tego, że wpisałam go na listę pracowników jako Alego! 

Tak naprawdę Ali ma na imię Hairu el-Qasim.

Ali z rodziną przyjechał do Libanu w 2013 roku, kiedy jego rodzinne miasto Idlib zostało zniszczone, a jego dom i całe gospodarstwo rodzinne zbombardowane. Teraz są tam tylko gruzy, a walki nadal trwają. Nie ma możliwości powrotu, chociaż dwa lata temu rodzina Alego podjęła taką próbę. Niestety, tej samej nocy kiedy wrócili w rodzinne strony walki rozpoczęły się na nowo i ponownie musieli uciekać.

Razem z żoną Anną i czwórką dzieci przyjechali do Jiyeh, gdzie od lat mieszkał i pracował jego starszy brat Mohamed, który pomógł mu znaleźć sezonową pracę dla miejscowego urzędu gminy. Ali pracował przy projektach budowlanych oraz opiekował się zielenią miejską, pracował także przy budowie kościoła w Jiyeh. Dodatkowo w sezonie letnim, kiedy rozpoczynały się prace archeologiczne, pomagał nam w wykopaliskach. 

Jego życzliwość, otwartość i gościnność sprawiły, że nasz archeologiczny zespół bardzo zaprzyjaźnił się z diasporą syryjską w Jiyeh. Nie tylko razem pracowaliśmy, ale Ci wspaniali ludzie, uchodźcy, wielokrotnie gościli nas w swoich skromnych, wynajętych pokojach i garażach. Zobaczyłam jak mieszkają, jak wygląda ich codzienność. Jak pomimo tragicznej sytuacji cieszą się życiem, nie tracą optymizmu i nadziei na to, że kiedyś wrócą do swoich domów. Oni wcale nie chcą zostawać w Libanie ani jechać do Europy, z tęsknota opowiadają o rodzinnych stronach i pokazują zdjęcia.

Dzieci chodzą do libańskiej szkoły, ale nie jest to łatwe ponieważ za naukę trzeba płacić. Najstarsza córka, Nura (Światło) trzy lata temu wyszła za mąż, mając zaledwie 16 lat i ma już dwójkę cudownych dzieci. Ali który jest moim rówieśnikiem jest już dziadkiem.

Razem z Alim do Libanu przyjechali także jego rodzice, osoby w podeszłym już wieku, schorowane i wymagające opieki medycznej. Wszyscy bardzo się wspierają. Mimo ciężkiej sytuacji i poczucia, że są nie u siebie, potrafią cenić życie. Swoim optymizmem wielokrotnie mnie zawstydzali. 

Ali zapewniał całej rodzinie utrzymanie. Niestety wiosną tego roku doszło u niego do uszkodzenia nerwów w przedramieniu prawej ręki i nie mógł już pracować tak ciężko jak wcześniej. Praca na budowach i przy roślinach nie była już możliwa, stracił zatrudnienie. 


Razem z kilkorgiem przyjaciół zebraliśmy skromną kwotę i przesłaliśmy Alemu za pośrednictwem Western Union. Jednak zbliża się zima. Nie jest ona tak ostra jak u nas, jednak jest to czas kiedy temperatura spada do około 5 stopni i pada obfity deszcz. 

Mieszkanie w którym przebywa rodzina Alego jest w stanie surowym, bez drzwi i okien. Te ostatnie zakryte są jedynie kartonowymi pudłami. Na betonową podłogę rzucone są plastikowe maty. Nie ma ogrzewania. Rodzina śpi na materacach. Kuchnia ma jedynie podstawowe wyposażenie, czyli kuchenkę gazową. Nie mają lodówki. W pomieszczeniach jest ciemno i zimno. Nie są to warunki dla dzieci do nauki. 

Potrzebują wszystkiego: jedzenia, lekarstw, ciepłych ubrań i piecyków do ogrzania pomieszczenia.

Dlatego proszę Was o wsparcie dla nich. Są to bardzo dumni ludzie i sami nigdy nie prosili mnie o pomoc i jakiekolwiek pieniądze. Jednak teraz sytuacja jest bardzo zła.

Możemy ich zignorować i zostawić samym sobie. Nie jest to trudne, bo w końcu żyją przecież tak daleko. Ale ja tak nie potrafię.

 

Aktualizacje


  • Ula Wicenciak - awatar

    Ula Wicenciak

    11.11.2018
    11.11.2018

    Drodzy Darczyńcy,
    Zbiórka dla Alego j jego najbliższych dobiega końca.
    Dziekuję wam bardzo serdecznie za okazanie
    zainteresowania ich losami.
    Dziękujemy za każdą wpłatę!
    Nasza pomoc pomoże im przetrwać kilka miesięcy
    i nie martwić się o podstawowe rzeczy.
    We wtorek pieniądze zostaną przesłane bezpośrednio do Alego.

    Jeśli będziecie ciekawi co dzieje się u Alego i jego
    najbliższych piszcie do mnie:
    [email protected]


    Pozdrawiam i dziękuję!
    شكرا جزيلا لك

    Ula Wicenciak

7 971 zł  z 6 500 zł (Cel)
Wpłaciły 73 osoby
Ula Wicenciak - awatar

Ula Wicenciak

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 73

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
500
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Aleksandra - awatar
Aleksandra
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
200
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
200
Ewa Paluszkiewicz - awatar
Ewa Paluszkiewicz
100
Barbara Grzegorzewska - awatar
Barbara Grzegorzewska
500
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
110

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

Załóż swoją pierwszą zbiórkę

Zbieraj pieniądze na to, czego
najbardziej potrzebujesz już dziś!

Jak założyć zbiórkę na Pomagam.pl

Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.

Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.

Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.

Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.

W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).

W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.

Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.

Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.

Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.

Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.

Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij