Mówią, że małe jest piękne. Mówią o humanitarnym traktowaniu,o zapobieganiu cierpienia. Mówią, że trzeba się pochylić, aby dostrzec i czasem pomóc. Aby zobaczyć Saszę, trzeba schylić się bardzo mocno. Ma już 3 miesiące - a mieści się na froncie buta.
Sunia spogląda na nas świdrującymi oczkami, po czym niezdarnie zsuwa się z buta i przewraca na brzuszek. Chwile rozgląda się wkoło, a potem merda nieporadnie ogonkiem. Odpad hodowlany - bo na takie jak ona nie ma chętnych. Nie są spełnieniem marzeń, w zasadzie w ogóle nie mają racji bytu. Są, bo się urodziły - tak jakoś wyszło. A że urodziły się wadliwe, jak mówili właściciele, stały się od pierwszego dnia balastem, który trzeba karmić. Jakże ich życie jest zatem nieekonomiczne!
Saszka przewraca się na każdym zakręcie, nóżki uciekają jej na boki, ma problemy ze wstaniem. Nieświadoma, bo przecież nie wie, że można inaczej. Właściciele liczyli, że samo przejdzie - ale wada się pogłębiała. W zasadzie zapadła decyzja o uśpieniu malusiej - taniej, szybciej, bez zbędnych kosztów.
Tak było w 2013 roku. Wzięliśmy Saszkę do siebie. Zdiagnozowano u niej obustronne zwichnięcie rzepek IV stopnia. Przeszła operacje, a dzięki rehabilitacji jej stan bardzo się poprawił i mała suczka, choć nigdy nie powróciła do pełni zdrowia, funkcjonowała na tyle dobrze, że mogła iść do adopcji. Znalazła cudowny dom, gdzie przez ponad 3 lata miała zapewnioną najlepszą opiekę.
Ale los bywa przewrotny i świetnie prosperująca firma właścicieli Saszki, w ubiegłym roku, zaczęła upadać. Dziś zostały długi, a do drzwi co i rusz pukają komornicy. Jakby było mało Saszka zaczęła chorować. Właściciele nie mając środków na diagnostykę i leczenie, zwrócili się do nas o przyjęcia psiaka i znalezienie mu dobrego domu. Tyle, że dom w którym Saszka jest, to jej dom, nie zna innego. Jest oczkiem w głowie swoich Państwa. Nie chcemy ich rozdzielać. Lepszym rozwiązaniem jest pomóc leczyć.
U Saszki zaczęły się pojawiać kolejne problemy z chodzeniem. Potrzebna jest dokładna diagnostyka i w dalszej kolejności leczenie.
Prosimy o pomoc w sfinansowaniu diagnostyki i leczenia. Na ten moment właścicieli na to nie stać, a czekanie może pogłębić problem.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!