Kasia ma 55 lat. Kasia to moja ukochana żona, która od 2018 roku choruje na raka. Choroba, która ją spotkała atakuje nagle, nie wybiera i niestety może dopaść każdego. Rak piersi z przerzutami do kości, wątroby i mózgu. W czerwcu 2024 r. choroba po raz kolejny zaatakowała powodując paraliż od piersi w dół. Kasia długo stawiała opór chorobie i wiem, że walczyła dla mnie i dla naszych dzieci.
Dziś jednak nie o mnie, chcę Ci tylko powiedzieć, że sam choruję na stwardnienie rozsiane i wspólnie z Kasią wychowujemy trójkę nieletnich dzieci.
Kasia potrzebuje stałej opieki, dlatego przerwałem pracę zawodową by móc być przy niej i dla niej. Ja i dzieci bardzo jej potrzebujemy. Na dzień dzisiejszy nie wyobrażamy sobie życia bez niej.
Proszę wesprzyj zbiórkę. Chcielibyśmy jak najszybciej kupić samochód przystosowany do przewozu osób sparaliżowanych. Bez odpowiedniego pojazdu nie mamy możliwości podjęcia odpowiedniego leczenia, dojechać do szpitala czy na badania diagnostyczne. Bez samochodu dostosowanego dla osób niepełnosprawnych Kasia jest więźniem w naszym własnym domu. Jego zakup pozwoli nam na podróż czy wspólny wyjazd gdziekolwiek ...prawie tak jak kiedyś. Dzieci potrzebują też systematycznej pomocy psychologa.
Kto z Was zna Kasię, ten wie, że drugiej takiej nie ma. Zawsze otwarta, zawsze zaangażowana i pomocna. Dziś to ona i moje dzieci potrzebują twojej pomocy.
Mąż Rafał
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Mateusz
"Wiemy też, że Bóg, który ożywił Jezusa, w podobny sposób przywróci do życia także nas i że razem z wami staniemy przed Jego obliczem. A wszystko to dzieje się ze względu na was, aby coraz więcej ludzi doświadczało Jego łaski i dziękowało Bogu, przynosząc Mu chwałę. Dlatego nie zniechęcamy się przeciwnościami. I chociaż nasze ciało słabnie i niszczeje, to nasz duch jest coraz silniejszy. Nasze kłopoty są bowiem niczym w porównaniu z wieczną chwałą, jaka nas czeka. To, co widzialne, przemija, a to, co niewidzialne, trwa wiecznie! Nie poświęcajcie więc uwagi tylko sprawom świata, który widzimy, ale skupiajcie się na tym, czego nie widać!" Drugi list św. Pawła do Koryntian, 4, 14-18
Anonimowy Darczyńca
Życzę wytrwałości , cierpliwości oraz wiary.
Monika De
Dużo zdrowia 🍀
Anonimowy Darczyńca
Otulam Waszą rodzinę modlitwą.
Tadeusz
Wspieramy całym sercem