Małgorzata Janik
Kochani mamy połowę zbiórki !!!! jesteście Wielcy !!!!
Niestety, wpłata na tę zbiórkę nie jest już możliwa.




 Mikuś choruje na ceroidolipufuzcynozę neuronalną inaczej zwaną choroba Battena typ2. Kiedyś był biegającym chłopcem któremu nie zamykała się buzia . W wieku 3 lat wszystko się zmieniło, Mikołajek dostał padaczki lekoopornej , po napadach ktorej zaczął tracić nabyte umiejętności , chodzenia , mówienia , siedzenia , wreszcie w wieku 6 lat stracił wzrok i stał się dzieckiem leżącym . Obecnie jest ''uwięziony '' pod aparatura podtrzymujacą życie . Czasem cierpi gdy nasilają się napady padaczkowe , mioklonie szarpiace jego sponiewieranym już ciałkiem . Aby tak nie było Misio musi przyjmować ogromne ilości leków , przeciwpadaczkowych i zwiodczających napięcie mięśniowe . Jest to jedyna forma pomocy na tym etapie choroby a także kosztowna rehabilitacja . W tym momencie Mikołajek przyjmuje ok. 17 laków dziennie powtarzanych w ciągu doby , aby mógł w miarę normalnie żyć . Kwota miesięczna zakupu tych leków to 1200 zł . Obecnie wyczerpaliśmy wszystkie możliwe środki finansowe dostępne na koncie fundacji . Dlatego zwracamy się do wszystkich z ogromną prośbą o pomoc w zakupie leków dla Mikusia . będziemy wdzięczni za każda pomoc i udostępnienie . Faktury z zakupów leków będą udostępniane na stronie Misia , by każdy mógł dokładnie sprawdzić na co idą te pieniążki . Dziękuje w imieniu swoim i Synka i proszę o wsparcie tej akcji .  Małgorzata Janik - mama Mikołaja
Mikuś choruje na ceroidolipufuzcynozę neuronalną inaczej zwaną choroba Battena typ2. Kiedyś był biegającym chłopcem któremu nie zamykała się buzia . W wieku 3 lat wszystko się zmieniło, Mikołajek dostał padaczki lekoopornej , po napadach ktorej zaczął tracić nabyte umiejętności , chodzenia , mówienia , siedzenia , wreszcie w wieku 6 lat stracił wzrok i stał się dzieckiem leżącym . Obecnie jest ''uwięziony '' pod aparatura podtrzymujacą życie . Czasem cierpi gdy nasilają się napady padaczkowe , mioklonie szarpiace jego sponiewieranym już ciałkiem . Aby tak nie było Misio musi przyjmować ogromne ilości leków , przeciwpadaczkowych i zwiodczających napięcie mięśniowe . Jest to jedyna forma pomocy na tym etapie choroby a także kosztowna rehabilitacja . W tym momencie Mikołajek przyjmuje ok. 17 laków dziennie powtarzanych w ciągu doby , aby mógł w miarę normalnie żyć . Kwota miesięczna zakupu tych leków to 1200 zł . Obecnie wyczerpaliśmy wszystkie możliwe środki finansowe dostępne na koncie fundacji . Dlatego zwracamy się do wszystkich z ogromną prośbą o pomoc w zakupie leków dla Mikusia . będziemy wdzięczni za każda pomoc i udostępnienie . Faktury z zakupów leków będą udostępniane na stronie Misia , by każdy mógł dokładnie sprawdzić na co idą te pieniążki . Dziękuje w imieniu swoim i Synka i proszę o wsparcie tej akcji .  Małgorzata Janik - mama Mikołaja  
''Spieszmy się kochać ludzi , tak szybko odchodzą ''


Kochani mamy połowę zbiórki !!!! jesteście Wielcy !!!!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!

Anonimowy Darczyńca
anonimowy
Anonimowy Darczyńca
Bardzo współczuję i życzę dużo siły!
Ania i Michał
Wtrwałości i dużo zdrowia dla Pani, a Mikołajowi choć ciut lepszego życia! Wszystkiego dobrego dla Was!
Małgorzata Janik - Organizator zbiórki
Z całego serca DZIĘKUJEMY !!!!!! MACIE OGROMNE SERDUCCHO !!
Anonimowy Darczyńca
Uściski Pani Małgosiu dla Was! :*
Małgorzata Janik - Organizator zbiórki
dziękujemy !!!!