KOCHANI na naszej drodze pojawiły się dwa wałaszki, jeden starszy 18 lat a drugi 15 lat. Oba te koniki pracowały w bryczce i prawdopodobnie pod siodłem w rekreacji sezonowej. Kiedy pojawiły się problemy zdrowotne stwierdzono, że koni należy się pozbyć. Konie zostały ponoć przebadanie przez lekarza weterynarii,który stwierdził u starszego zmiany zwyrodnieniowe a u młodszego przewlekłe zmiany poochwatowe. Oba te koniki są naprawdę spracowane i jak widać po kontuzjach co je dyskwalifikuje żeby dalej można było na nich zarabiać. Właściciel podjął decyzję o sprzedaży "bezużytecznych" koni, które nie przynoszą już zysku a tylko stoją i jedzą, co pana, widać było w rozmowie, bardzo irytowało.
Konie obecnie jeszcze przebywają w tamtejszej stajni, jednak właściciel już kontaktował się z handlarzami, gdyż otwarcie o tym mówi. Nie możemy pozwolić na to, aby zwierzak, który pracował całe życie dla człowieka zginął z jego rąk.
Koniki będą w domu adopcyjnym na wsi. Domek sprawdzony kilkukrotnie przez różne osoby. Nie będą tam pracowały, mają służyć do kochania i jako ozdoba pastwiska.
Ja niestety nie mogę wziąć ich do siebie, bo nie stać mnie na utrzymanie tak wielkiego stada, jednak będziemy odwiedzać je systematycznie a na moim profilu na facebooku udostępniane będą zdjęcia z tych odwiedzin i bieżące informacje jak się koniki czują.
Państwo, do których pojadą koniki, pokryją koszty związane z transportem, utrzymaniem i leczeniem.
Zbiórka ma na celu pokrycie samego wykupu dwóch wałaszków:
Cena starszego to 3500zł
Cena młodszego to 4500zł
prowizja od zbiórki pomagam to 7,5% czyli 600zł
Mamy nadzieję, że los tych koni nie będzie Wam obojętny i poruszy Wasze serca.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Paweł
Powodzenia, zwierząt zawsze szkoda.
Anonimowy Darczyńca
Proszę dołączcie sie do akcji komu jest nieobojętny los tych biednych zwierząt.Posłuchajcie sobie dla uwrazliwinia MODLITWĘ KONIA Z TRANSPORTU w wykonaniu zespołu "Cisza jak ta" .Ten utwór aż boli.
Anonimowy Darczyńca
Trzymam kciuki za koniki
Joanna
Musi się udać, całym sercem jestem z Wami! :*
Jagoda Czubaj
Pomaganie jest fajne!