Kochani, pod naszą opiekę trafiły dwa 7 miesięczne pudle. Otello i Makbet to klasyczne odpady hodowlane, efekt mody na dana rasę i rosnę ich w siłę pseudo hodowli. Fatalny zgryz, koszmarny, ogromny świerzb i niepełnosprawność.Podobno lekarz, który badał oba psy uznał, że wada jest generyczna i nieoperacyjne. Z informacji jakie dostaliśmy, rozważano nawet eutanazję obu psiaków. Od razu wyraziłyśmy zgodę na przyjęcie psów do naszej fundacji. Obaj bracia zaslugiwali na szansę i umożliwienie im konsultacji u innego ortopedy.
Jaka sytuacja ukazała się naszym oczom?
Otello praktycznie nie używa tylnej prawej łapy, najczęściej „kica” na trzech, sporadycznie się na niej podpiera. Widać, że żyje w permanentnym bólu.
Makbet jest w jeszcze gorszej sytuacji, ponieważ wada dotyczy obu łap. Nie ma, której odciążyć więc porusza się tak jakby kucnął, tylne łapy stawia szeroko a jego tył jest obniżony jak u owczarka niemieckiego, co fatalnie może wpłynąć na jego kręgosłup. Ból u Makbeta jest podwójny, w związku z tym, nie szuka kontaktu z innymi psami, nie chce wychodzić na spacery. Najczęściej leży i wstaje tylko wtedy kiedy musi.
Ciężko jest to opisać, uchwycić na zdjęciu czy filmiku ale będziemy próbowały. Patrząc jednak na sposób ich poruszania się, aż wszystko boli. Cierpienie jakie muszą znosić te niewinne psiaki i ból w jakim musza żyć są ogromne i odbierają im radość życia.
Zanim jeszcze maluchy pojawiły się w naszej fundacji, umówiłyśmy ich na konsultację do naszego pana doktora, który niejednego naszego podopiecznego postawił na łapki.Poniżej możecie przeczytać opisy z konsultacji:
Z jednej strony ogromna radość bo łapki da się naprawić choć nie będą to łatwe operacje.
Z drugiej strony ogromny koszt operacji.
Otello 4000 zł Makbet 8000zł.
12000zł to koszt życia bez bólu, odzyskania sprawności i cieszenia się życiem.
Otello i Makbet to na pierwszy rzut oka, śliczne pieski. Obcięte jak na wystawę. Słodkie, milutkie. Rozczulające i wzbudzające zachwyt ale zupełnie nie wywołujące wzruszenia i chęci pomocy. Psie ofiary, których dramat nie jest medialny, zbiórkowy i chwytający za serce. Co z tego, że są niepełnosprawne, że jedynym ratunkiem dla nich są kosztowne operacje. Niestety choć ich problem zdrowotny jest bardzo poważny, to swoim wyglądem nie są w stanie chwycić za serca tak jak pies w kołtunach, któremu poza zaniedbaną sierścią nic nie dolega ale samym wyglądem potrafi zebrać kosmiczne kwoty…
Czy uda nam się uzbierać potrzebną ogromną kwotę, uratować ich łapki, przywrócić im sprawność i dać szansę na szczęśliwe życie? Nie wiemy ale mimo wszystko spróbujemy. To wspaniałe dwa młodziutkie psy, wesołe, ciekawskie, towarzyskie, których życie ogranicza ból i niepełnosprawność, która w przyszłości może skończyć się kalectwem… Czas nas goni… pierwsze dwie operacje już za dwa tygodnie… Tylko z wasza pomocą może nam się udać ❤️
Ogromnie prosimy was o wsparcie… Nawet niewielkie❤️
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
❤️❤️
Anonimowy Darczyńca
Szybkiego powrotu do zdrowia małe pudlowe serduszka 🐩💜🤍
Monika Olsson
Dla pieknych pidelkow. ❤️❤️❤️