Tydzień temu otrzymałyśmy dramatyczną prośbę dotyczącą szczeniąt „porzucony” w rozpadającej się stodole. Z doświadczenia wiemy,że zwykle gdzieś jest matka. Pojechałyśmy następnego dnia było tam tylko 1 szczenie. Zabrałyśmy. Wróciłyśmy kolejnego dnia- suczka chodziła po wsi z dwoma szczeniętami. Niestety ludzie zabrali jej wcześniej 2 szczenięta….nie mogłyśmy zostawić dzieciaków. Zabrałyśmy….niestety matki nie udało się złapać. I tym razem musimy skorzystać z pomocy specjalisty. Chcemy,żeby matka dołączyła do dzieci i wreszcie skończyła się jej tułaczka. Tam nikt jej nie karmi…bo nikt nie chce żeby się przyzwyczaiła i została u niego💔 To maleńka dziewczynka,której trzeba pomóc….tam na wsi nic dobrego jej nie czeka..,,
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!