Karma dla miejskich dzikusów

Koty wolno żyjące. Ile ich żyje obok nas? Tego nie wie nikt. Pewne natomiast jest, że one też potrzebują opieki. Schronienia przez deszczem i chłodem, pożywienia, profilaktyki, czy w nagłych wypadkach - leczenia.

Od początku działania fundacji staramy się pomagać takim kotom. Kastrujemy. Leczymy. Budujemy dla nich domki. Dokarmiamy. 

I tak, przez prawie 7  lat działalności, pod naszą opieką czy dozorem, znalazło się kilka stad kotów wolno żyjących. Radogoszcz, Stoki, Bałuty, Rosanów, Ozorków to tylko niektóre lokalizacje. 

Takie stadka z reguły liczą  od kilku do kilkunastu osobników, ale są też i takie gdzie liczba kotów przekracza 20 sztuk.

Zapewnienie takiej liczbie kotów pożywienia jest nie lada wyzwaniem. Ponawiamy prośbę o wsparcie z myślą o zbliżających się powoli jesieni i zimie. Środki z tej zbiórki przeznaczymy na zakup karmy dla naszych dzikich podopiecznych.

Będziemy wdzięczni za każdą wpłatę. Razem możemy więcej.