4 małe suczynki. Skrajnie zaniedbane, wymizerowane, wyniszczone. Całe życie na łańcuchach. Nigdy nie zaznały wolności, spaceru, uwagi. Przykute na stałe do rozpadajacych się bud. Każda z nich została matką - zapewne wielokrotnie. Teraz - od jednej do drugiej - biegało 8 szczeniąt. Zarobaczonych, brudnych. Próbowały ssać mleko, ale każda z suczek oddała maluchom wszystko. Pokarmu już nie było.
To nie scenariusz horroru, a rzeczywistość z jaką spotkaliśmy się podczas dzisiejszej interwencji. Na widok tych umęczonych zwierząt ścisnęły nam się serca. Do takiego widoku po prostu nie da się przyzwyczaić.
Właścicielka zupełnie nie rozumiała o co nam chodzi. Jak to możliwe, że w XXI wieku są ludzie, wierzący że taki syf to warunki dobre dla zwierząt? Nie do pojęcia.
Zabraliśmy wszystkie te psiaki. 4 mamusie i 8 maluchów. Wszystkie są już bezpieczne. Wzięliśmy ze sobą także łańcuchy, na których więzione były suczki. Razem ważyły 15 kg.
Tak - 15 kg udręki, bólu, samotności, głodu, chłodu, wegetacji w upale.
To już za nimi. Zaczynają nowe życie. POMÓŻCIE NAM WYPROWADZIĆ NA PROSTĄ TE ZNISZCZONE OKRUCIEŃSTWEM I GŁUPOTĄ CZŁOWIEKA ISTOTY.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!