Historię pani Helenki z Łomży i jej kotów poznałam dzięki Iwonie Czartoryskiej. Przy okazji zupełnie innej sprawy, ale również związanej z kotami... tamta sprawa zakończyła się pomyślnie - kot został adoptowany.
Pani Helenka to 89-letnia kobieta, która od kilku lat CODZIENNIE, 2 razy dziennie, chodzi 👣 na działkę dokarmiać 🐈🐈🐈🐈 koty, dźwigając ciężkie siatki z jedzeniem dla nich... Jak ona musi je kochać, jakie musi mieć dobre serce 💕... Lato czy zima, słońce 🌞 czy deszcz⛈☔, ona idzie... ona pędzi do nich... a one bez niej by nie przeżyły na tych działkach... nikt jej nie pomaga finansowo... jak ona to robi?...🤍 koty wyglądają pięknie, widać że są zadbane, a pani Helenka jest prawie przezroczysta...🤍na pewno odmawia sobie jedzenia, by było dla kotów... wszyscy wiemy, ile wynoszą polskie emerytury... Wszystkie pieniądze zostaną przekazane pani Iwonie Czartoryskiej, która nawiązała kontakt z panią Heleną, i która zakupi jedzenie dla kotów, jesli cokolwiek uzbieramy, wiem, jak jest... jednak próbuję, gdyż pani Helena bardzo wzruszyła się, gdy usłyszała, iż możliwe, że uzyska jakąś pomoc finansową poprzez zbiórkę... Cokolwiek...💸🙏Pieniądze potrzebne są także na veta, gdyż to już zupełnie przerasta możliwości finansowe tej starszej pani... 😢😢😢💸
Uzbierajmy choć te 1000 zł dla dobrego starszego człowieka, choćby z szacunku wobec życia, o które się troszczy🐾💔🙏
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!