Witam serdecznie . Mam na imię Robert . Jestem opiekunem przepięknego pieska o imieniu Denahi. Mieszkamy w Krakowie . Przez całe swoje życie nigdy nie prosiłem nikogo o pomoc. Nadszedł jednak czas aby zwrócić się do Waszych dobrych serc aby pomóc mojemu ciężko choremu przyjacielowi . Denahi jest psem rasy Samoyed ma 7 lat i jest bardzo kochany . Wczoraj czyli 15.07.2024 spotkała nas bardzo niemiła niespodzianka . Po powrocie z wieczornego spaceru zauważyliśmy że Denahi jest bardzo osłabiony . Postanowiłem zmierzyć Mu temperaturę która ku mojemu zdziwieniu wyniosła 42,4 stopnia . Była godzina 22.10. Po zobaczeniu wykonałem kolejny powtórny pomiar i potwierdziło się to co z pierwszego . Nie zastanawiając się pojechaliśmy z Denahim do Specjalistycznej Placówki Weterynaryjnej w naszym mieści . Denahiego już z samochodu musiałem wyciągać i nieść na rękach . Pani doktor wzięła Denahiego do gabinetu i powiedziała że musi wdrożyć schładzanie i podawanie płynów i że nie ma sensu abyśmy czekali . Jak coś będzie wiadomo to poinformuje nas telefonicznie . Po stanowiliśmy wrócić do domu i czekać . Około godziny 02.45 dostaliśmy telefon z informacją że Denahi ma ostre zapalenie trzustki i jego stan jest bardzo ciężki i muszą wdrożyć leczenie aby ratować Jego życie . Odpowiedziałem, żeby robili wszystko co w ich mocy aby Denek przeżył . Pani doktor poinformowała nas, że leczenie jest bardzo drogie i czy się zgadzamy . Oczywiście odpowiedzieliśmy że tak . Podejrzewałem że kwoty są w setkach a nie w tysiącach złotych . Od północy 15.0.2024 do godziny 11.00 dnia 16.07.2024 Denahiemu wykonano bardzo dużo specjalistycznych badań które miały potwierdzić i sprawdzić co pieskowi dolega. Krótko po godzinie 11.15 otrzymaliśmy telefon, że temperatura spadła z 42.4 do 40.2 ale wciąż jest wysoka i zagraża życiu zwierzęcia . Pani doktor poinformowała nas że Denahi musi pozostać w klinice i trzeba Mu pomóc . Pani doktor potwierdziła zapalenie prawego płata trzustki oraz kryształki na nerce i w moczowodzie ale sama nie wie co może być przyczyną . Stwierdziła że trzeba wykonać kolejne badania i w pierwszej kolejności zbić temperaturę aby móc wprowadzić leczenie . Nie jestem człowiekiem zamożnym więc spytałem ile to wszystko będzie kosztować gdyż muszę zorganizować pieniążki . Na godzinę 12.00 dnia 16.07.2024 rachunek opiewa na kwotę prawie 3800 PLN . Prawie zemdlałem jak to usłyszałem . To za jeden dzień badań i hospitalizacji. Zapytałem ile to wyniesie w całości to otrzymałem odpowiedź że Denahi musi pozostać przynajmniej 3 doby pod obserwacją . Chyba że chcemy na własną rekę wypisać Go . Co miałem robić powiedziałem, żeby Denek pozostał pod Ich opieką i prosiłbym o dalsze informację telefoniczny .
Dlatego Moi kochani o dobrych sercach nie oceniajcie czy zrobiłem dobrze czy źle, tylko bardzo proszę pomóżcie uzbierać pieniążki dla Denusia, abym mógł zapewnić Denahiemu super opiekę i szybki powrót do zdrowia . Sam w dodatku w kwietniu tego roku miałem rekonstrukcję wiązadła krzyżowego i szycie łękotki . Nie mogę nawet iść na żadną dodatkową pracę aby mnie było stać na takie opłaty. Nie wiem ile wyniesie końcowy rachunek . Ale jak tylko Denahi wyjdzie ze szpitala przedstawię rachunek Wam do wglądu . Wrzuciłem kwotę 10 000 gdyż za jeden dzień wyszło już 3800. Jeżeli uzbieramy dla Denahiego pieniążki potrzebne na leczenie i opłacenie rachunku za szpital i byłaby to kwota wyższa to całe pozostałe pieniążki przeznaczę na innego potrzebującego pieska . JA tylko chcę aby Denahi powrócił do domu i mógł żyć z nami do późnej starości.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Trzymam za WAS kciuki! Na pewno będzie dobrze!
Anonimowy Darczyńca
Trzymam kciuki za powrót do zdrowia piesełka♥️