Edyta Nowicka
Dziękuję wszystkim z całego serca za każdą wpłatę, udostępnienie, miłe słowo, wsparcie, trzymane kciuki, modlitwę, buziaki i uściski.
Łącznie przyjęłam 9 dawek leku, po którym czułam się fantastycznie, nie odczuwałam żadnych skutków ubocznych. Jak pokazały badania kontrolne po 4. dawce i dwóch miesiącach od zakończenia terapii, lek dał niesamowite rezultaty. Obecnie nie mam żadnych zmian nowotworowych, choroba się wycofała. Aby tak pozostało już na zawsze, zdecydowałam się na przeszczep szpiku od niespokrewnionego dawcy. Bardzo wierzę w to, że będzie to moje ostateczne starcie z chorobą, z którego wyjdę zwycięsko. W przeddzień Mikołajek dostanę najpiękniejszy z możliwych prezentów – nowy, zdrowy szpik, a wraz z nim dalsze życie. Nie nowe, nie inne, tylko dalsze - bo to, które mam bardzo kocham.
Proszę trzymajcie za mnie teraz mocno kciuki, aby wszystko się powiodło i żeby wredny i uparty Pan Hodgkin już na zawsze się ode mnie odczepił :P
Ściskam i całuję - Edzia
Agnieszka lo4
Edytko! Powrotu do zdrowia ! Trzymam kciuki żeby leczenie przyniosło skutki !
Agnieszka Kucharska
Edytko dopiero się dowiedziałam przy okazji jubileuszu szkoły, postaram się pomóc jak tylko będę umiała.Trzymam kciuki, wiem ,że jesteś silna. Myślę o Tobie i mam nadzieję na Twój powrót do zdrowia.
Diana Nieckarz
życzę powrotu do zdrowia
Olus i Oliwcia
Siły !!!
Anonimowy Darczyńca
Walcz... Powodzenia... Całym sercem jestem z Tobą...