Wydajmy tę opowieść razem

Pomóż mi wydać książkę – świadectwo mojego życia

                     pt. : W POSZUKIWANIU MIŁOŚCI.

Moja książka to nie tylko zwykła opowieść – to świadectwo mojego życia, które niektórzy z Was znają tylko w niewielkiej części. Postanowiłam zebrać wszystkie te doświadczenia, radości, trudności i lekcje, aby podzielić się nimi z Wami w pełni. Pisząc ją, odkrywam na nowo siłę jaką daje mi Bóg aby podzielić się swoimi doświadczeniami. Moja książka to nie tylko opowieść o przeszłości, ale także o tym, jak można odnaleźć sens i nadzieję w najtrudniejszych momentach życia. To książka o wzlotach i upadkach, o trudnych decyzjach i Bożej sile, która pozwoliła mi przejść przez różne etapy życia. Ta książka to podróż w głąb siebie – odkrywanie sensu tam, gdzie na pierwszy rzut oka wydaje się go brakować. Moja historia może być inspiracją dla tych, którzy szukają nadziei w swoim życiu i wiary w to że nie wszystko jest stracone. Wierzę, że każdy z nas ma coś wartościowego do przekazania, a ta książka to moja próba pozostawienia czegoś ważnego po sobie. Pisanie tej książki jest dla mnie głębokim procesem, który pozwala mi spojrzeć na przeszłość z innej perspektywy. Chciałabym, aby moja historia mogła pomóc innym. Pragnę pokazać, że nawet w najtrudniejszych momentach można odnaleźć sens i nadzieję. Jednak aby ta historia mogła ujrzeć światło dzienne, potrzebuję Waszego wsparcia. Proces wydania książki wiąże się z kosztami, które niestety przekraczają moje możliwości. Dlatego proszę – jeśli moja historia poruszyła Cię choć trochę, wesprzyj mnie, aby mogła ona dotrzeć do szerszego grona odbiorców. Twoje wsparcie to nie tylko pomoc finansowa, ale także wyraz wiary w to, że warto dzielić się doświadczeniami.  Każda złotówka jest krokiem w stronę realizacji tego marzenia. W zamian za wsparcie oferuję egzemplarz książki z osobistą dedykacją. Z góry dziękuję za każde wsparcie. Razem ze mną możesz pomóc przekazać to świadectwo dalej!  

Fragment tekstu z mojej książki:

               Napiszę książkę. Ta myśl krążyła od pewnego czasu po mojej głowie. Ale jak napisać coś o czym chciałoby się zapomnieć ? Jak wyrazić coś, czego nie da rady wytrzeć gumką ze swojej pamięci? Chociaż trudno jest wracać myślami do tamtych dni, to w moim sercu myśl ta coraz bardziej pali jak ogień. Jak opisać to, co czułaś kiedy próbowałaś nie czuć nic? Jak opisać pustkę, ból i beznadzieje? To trudne, ale możliwe. Możliwe tylko wtedy, kiedy nie jesteś z tym sama. Kiedy ufasz, kiedy wierzysz że jest przy tobie ktoś kto ci w tym pomoże i przeprowadzi cię przez te ciemne wspomnienia. Ktoś taki jest właśnie przy mnie. To Bóg, ten sam który wiele razy udowadniał jak bardzo mocno mnie kocha. Całe moje życie szukałam czegoś co da mi poczucie bezpieczeństwa, poczucia że jestem kochana i akceptowana. Przez długie lata szukałam ale teraz już nie muszę szukać bo już to mam. Opowiem wam jak długa i trudna była moja droga w poszukiwaniu miłości. Miłości która nigdy nie ustaje i się nie kończy. Miłości która jest zawsze i wciąż taka sama, kochająca, troskliwa i dobra.