Emi to sunia, która przyjechała do mnie z Ukrainy, ze schroniska , które znajduje się w środku działań wojennych. Obiecałam, że jeżeli będzie możliwy transport to chociaż jedna przyjmę i jej pomogę. I teraz spełniłam obietnice. Emi ma roztrzaskana kość udowa. Nie śrutem, a pociskiem 9 mm czyli ktoś strzelił do niej z krótkiej broni typu glock. Emi ma ok. 10 lat. Jest łagodna, mądra kochana. Przeszła już pierwsze badania marfologia, prześwietlenie, USG. Wyniki nie są dobre. Robimy dalsza diagnostyke. Rozpoczynamy walkę o jej godne, normalne życie. Uraz jest stary i niestety łapki nie da się naprawić, a zrośnięta krzywo kość nie powoduje bólu. Nie przeszkadza jej to w życiu, bo już nauczyla się żyć na trzech łapkach. Emi potrzebuje sterylizacji, kompletu badań, szczepień, zabezpieczenia od kleszczy.... Potrzebuje też dobrej karmy. Znów prosimy o pomoc.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!