Zbiórka Na leczenie Kruszynki za Stoczka - zdjęcie główne

Na leczenie Kruszynki za Stoczka

205 zł  z 680 zł (Cel)
Wpłaciły 4 osoby
Monika Chyła - awatar

Monika Chyła

Organizator zbiórki

W połowie września trafiła pod moja opiekę trzy kilogramowa Kruszynka.

Kruszyna była zabiedzona do granic, nie dożywiona, łysa, z ogromem pcheł łarzących piechotą po jej lichym ciałku. W rozpoznaniu był również świeżb i nużeniec 🥺

Jak większość osób zapewne wie, nie są to zazwyczaj kwestie zbyt skomplikowane w leczeniu choć wymagają dużo dbałości.


Z tego też powodu po wdrożeniu leczenia mogła ona już szukać nowego domu.

I tak też się stało, bo na taką wzruszającą maliznę chętnych nie brakowało.

Stan zdrowia Kruszynki był ok, ale ona sama jak się okazało jeszcze nie była gotowa na nowy dom.

Po czterech dniach adopcji wróciła do mnie , w ciepłe ramiona mojej Mamci❤️

Nie był to dla nas powód do dramy bo to cudowna, drobna istotka choć jeszcze z małymi problemami.

Wtedy myślałam, że może to i dobrze bo będzie kontynuacja rozpoczętego leczenia.

Ile bym teraz dała by tak się nie stało 🥺

Nadszedł zalecony dzień podania Kruszynce kolejnych dawek leków...

Mała jak zwykle dzielna, z pokorą przyjęła kolejne zastrzyki w ten lichy tyłeczek.

Po powrocie do domu zaczęło się dziać coś niepokojącego.

Kruszyna potykała się o własne cienkie łapeczki. Obijała się o meble🥺

Po doświadczeniach z wieloma psami w tym padaczkowymi, już czułam, że nie jest dobrze.

Pilna wizyta u weterynarza!

Przy próbie jej zbadania Kruszynka miała objawy neurologiczne podobne jak przy ataku padaczkowym😔

Skąd to!!!?

Następne dni to była gehenna jeżdżenia na 3 godzinne kroplówki.

Kruszynka była bardzo słaba.

Nie jadła, choć starałyśmy się ją motywować smakołykami. Prawie nie piła. Wciąż miała objawy neurologiczne choć w coraz mniejszym stopniu.

To było cholernie dołujace...


"Nieoczekiwana, negatywna reakcja organizmu na wdrożone leczenie"


Na całe szczęście mała miała olbrzymią siłę walki💪

Bodajże w piątym dniu zaskoczyła nas. Podpięta wciąż do kroplówki, dziarsko się podniosła i zażądała mojej pizzy😅👍

Dobry omen!

Wszyscy mogliśmy nareszcie z ulgą odetchnąć i wierzyć w to, że teraz będzie już tylko lepiej👍👍👍

Trudom całej tej walki o Kruszynkę towarzyszyła mi oprócz moich najbliższych, cudowna osoba, przyszła, nowa mama adopcyjna🥰

Wszystkie te dramatyczne przejścia bardzo nas zbliżyły a przede wszystkim ją z Kruszynką😉

Niestety oprócz tej ckliwej historii, nauki wyciągniętej, że z "niby" łatwego leczenia może być wielki problem, pozostał mi jeszcze nieprzyjemny rachunek do uiszczenia...

I tu muszę się zwrócić jednak o pomoc.

Całkowity koszt leczenia Kruszynki od początkowych zaleceń na pasożyty skóry, przez punkt krytyczny gdzie wystąpiły objawy neurologiczne i dalsze jej wyciąganie z tego, to 1566 zł😵‍💫

Na szczęście nie proszę o całą kwotę bo część,  dzięki pomocy została już zapłacona.

680 zł tyle widnieje mojego długu w lecznicy🥴

Nie dam rady sama sobie z tym poradzić...

Mam pod opieką zbyt dużo psiaków,  bo obecnie  czternaście... A na pomoc następnym już na pewno nie będę miała szansy🥺


Gorąco proszę o pomoc 🙏

205 zł  z 680 zł (Cel)
Wpłaciły 4 osoby
Monika Chyła - awatar

Monika Chyła

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 4

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
5
Emka - awatar
Emka
50
Monika Marat - awatar
Monika Marat
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij