Stowarzyszenie Życie dla Zwierząt
Dziś tomografia ...Tosia dzielna :)
Aktualizacja 5/04
Muszę przekazać, wszystkim, wspierającym Tosię lub tylko jej kibicującym wiadomość.
Chciałabym, z całego serca przekazać Wam informacje dobrą, ale niestety to co mam do przekazania w żadnym stopniu nie możemy uznać za wiadomość dobrą. We wtorek, byłyśmy na konsultacji u doktora Nowickiego, po tym jak otrzymał płytę z wynikiem tomografii Tosi. Nadzieja na zrobienie Tosi endoprotezy legła w gruzach. Ktoś, kto obciął jej łapkę…. Spowodował mechaniczne uszkodzenie głowy kości udowej, które spowodowało, że głowa kości udowej znalazła się poza panewką biodrową i z czasem ulegała degradacji. Uszkodzenie to spowodowało, że nie ma szans na wszczepienie implantu i zamontowaniu protezy…. Żeby jeszcze tego było mało…. To uszkodzenie powoduje ból i jest konieczna amputacja części poza panewką, czyli całej kości udowej. Tosia miała biegać na czterech łapkach, a będzie miała operację amputacji…. Niestety. Rozmawiałyśmy z doktorem ponad półtorej godziny…. Rozważaliśmy różne rozwiązania, ale takich skomplikowanych operacji wszczepienie psu całego stawu biodrowego + endoproteza nikt jeszcze nie zrobił…. Byłby to eksperyment. Po tym, co dzieje się teraz z Shilą, której wyjęto endoprotezy, nie podejmę decyzji o skazaniu Tosi na takie przeżycia. Teraz pozostaje przygotować się do amputacji i wspomaganie jej kwasami omega 3 i glukozaminą, żeby wzmacniać jej „działającą” łapkę i kręgosłup, aby jak najdłużej mogła korzystać ze szczęśliwego psiego życia…. Strasznie nam ciężko, mieliśmy pewność, że będziemy widzieć Tosię biegającą na 4 łapach. Koszt amputacji i rekonwalescencji będzie niższy niż endoproteza, dlatego kwota do zebrania jest mniejsza.
Jeśli ktoś z Państwa chciałby zwrot wpłaconej kwoty, bo zmienił się cel zbiórki ….prosimy o informację na priv i zwrócimy dokonaną wpłatę. Wszystkim ogromnie dziękujemy za wsparcie dla Tosi. Podjęłam decyzję, w moim przekonaniu, jedyną dobrą, najlepszą dla Tosi, nie pozwolę jej cierpieć, ani nie zgodzę się, aby była przedmiotem eksperymentów, za żadną cenę.
Jestem Tosia :)
Podrzucono mnie w środku nocy, 30 lipca 2016 roku pod przytulisko Stowarzyszenia Życie dla Zwierząt w Kamiennych Brodach. Gdyby nie to, że psy zaczęły potwornie szczekać i zaalarmowały Asię i Dorotę, już by mnie nie było.... :( . Ogrzały mnie i nakarmiły kozim mlekiem. Rano zobaczyły, że mam odciętą/odrąbaną łapkę.....lekarz weterynarz potwierdził, że to nie wada, z którą się urodziłam. Łapka została odcięta siekierą lub łopatą. Nie wiem jak przeżyłam taki ból....Kość na wierzchu....rana ropiała. Teraz już o tym nie pamiętam J. Ważyłam 600g. W przytulisku nie było dla mnie warunków, więc trafiłam do domu tymczasowego do wolontariuszki Stowarzyszenia - Agnieszki. W DT była już sunia Lara i pies Wader. Lara przyjęła mnie jak swoje dziecko J. Wylizywała, ogrzewała, bawiła się i opiekowała, żebym nie zrobiła sobie krzywdy. Dostałam antybiotyk na ropiejącą ranę i szybko mnie wyleczono.
Szybko też okazało się, że mój DT to tylko taka dziwna nazwa…. bo przecież mnie nie oddadzą. Zostałam pełnoprawnym członkiem Rodziny :).
Jestem radosnym, zdrowym szczeniakiem.
Mam 8 miesięcy i ważę już ponad 8 kg. Psocę i rozrabiam jak każdy szczeniak. Jedyne co mnie różni to brak tylnej, prawej łapki. Z chodzeniem radzę sobie bardzo dobrze, ale szybko się męczę i niestety kręgosłup mam skrzywiony. Żebra tez wygięły się na zewnątrz....
Moja historia jest opisana i na bieżąco uzupełniana na wydarzeniu:
https://www.facebook.com/events/651618288330377/770874483071423/?notif_t=like¬if_id=1490155462203813
Serdecznie zapraszam, tam sa wszystkie informacje i dokumenty.
14 marca 2017 byłam na konsultacji u doktora Nowickiego (ortopeda z kliniki Vet4Pet). Miałam badanie rtg i teraz czeka mnie jeszcze tomografia.
Jedynym sposobem, żeby mi pomóc jest endoproteza. Taka moja nowa łapa, która będzie wszczepiona w moja kostkę na stałe. Będę mogła biegać, drapać się za prawym uchem , a przede wszystkim uchroni mnie to przed wózkiem… bo zdrowa łapka słabnie.
To niestety bardzo duże koszty. To kilkuetapowa operacja. Koszt samej endoprotezy to około 8000 zł. Muszę prosić o pomoc w uzbieraniu chociaż części tej kwoty.
Bardzo dziękuję za każdą, nawet najmniejszą pomoc.
Wpłaty na endoprotezę dla Tosi można też kierować na konto paypal: [email protected]
1% nr KRS 0000344441
cel szczegółowy - Tosia
Dziś tomografia ...Tosia dzielna :)
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Wspólnymi siłami możemy pomóc tak skrzywdzonemu maluszkowi. 😢 Jedna żarówka nie oświetli stadionu, ale ich setki - owszem. Pomóżmy!
Stowarzyszenie Życie dla Zwierząt - Organizator zbiórki
Dziękujemy z całego serca :)