MALEŃSTWA Z NORY...
Dziś przekroczyliśmy wiele granic. Ratując trzy psie życia zapomnieliśmy o strachu, o odpowiedzialności, o zdrowym rozsądku 😕
Liczyły sie tylko one...trzy maleńkie psie życia.
Dziś dostaliśmy informację , że w okolicach żwirowni na skarpie, kilka metrów tuż nad wodą słychać pisk szczeniąt. Kobieta odkryła norę, do której nie było dojścia.
W tym miejscu pojawiła się również po długim czasie sunia w typie husky. Suczka błąkała się tam od dłuższego czasu. Przeraziło nas to, co zobsczylismy. Nie widzieliśmy żadnych szans na ratunek i wydobycie szczeniąt.
Właz do nory "wisiał " kilka metrów nad wodą, a jama miała ok 2 metrów długości. Pod wpływem deszczu i roztopów zaczęła się zapadać. Szczeniętom groziła śmierć. Maluchy są dzikusami i nie wychodziły na zewnątrz.
Zapominając o ogromnym niebezpieczeństwie...w ruch poszły łopaty. Trzeba było poszerzyć norę, by móc się w nią wślizgnąć i wyciągnąć maluchy. Po godzinie okazało się, że ma ok 2 metrów długości.
Doszliśmy do momentu, w którym przyznajemy....zabrakło rozumu. Ziemia mogła runąc w każdej chwili.
Cała akcja trwała ok 3 godzin. Było bardzo ciężko, ale udało się.
Nasze konto świeci pustkami. Nie jesteśmy gotowi na przyjęcie takiej gromadki.
Potrzebujemy pełnowarościowej karmy dla mamy i szczeniąt , funduszy na odrobaczenie, odpchlenie i szczepienia oraz badania i sterylizację suki po wykarmieniu małych .
Bardzo prosimy o pomoc.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Kizling Katarzyna
Trzymajcie się kochani pomagacze🥰