Na start wiejskim kunelkom !!!
Nikt nie wyrzucił ich w lesie, nie zostawił w przydrożnym rowie.Przyszły na świat w jednym z wiejskich gospodarstw i stamtąd trafiły do nas.Zarobaczone ,z pełnymi brzuszkami pasażerów, których ilość była ogromna.
Jedna z suczek ma wielki guz i bliznę po uderzeniu czymś ostrym . Nie chcemy nawet wyobrazić sobie jak musiała wyglądać jej głowa zaraz po uderzeniu, skoro blizna jest już zagojona, a guz nadal okropny.
Trzeba będzie ją dokładnie przebadać by sprawdzić czy nic poważnego się tam nie dzieje.
Nie mamy tym dziewuszkom nic , nie została nam już żadna karma , nie mamy na ich diagnostykę, pieniążki z bazarku poszły na leczenie Zafira i profilaktykę poprzednich trzech maluszków.
Nie mogliśmy ich tam zostawić, pomimo tego , że nie mamy już u siebie miejsca... Są cudownymi kontaktowymi psiakami , już wcześniej prosiliśmy o pomoc tej gromadce lecz bez skutku. Nie było na co czekać , jeśli nie pomoglibyśmy im zostałyby na wsi i podzieliły los wiejskich suk - łańcuch plus buda i rodzenie co cieczkę.
Czy mieliśmy je tam zostawić ?
Bo nie mamy na karmę i weterynarza ?
Dlatego prosimy o pomoc , o grosik na lepszy start dla tych trzech okruszków.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Julia K
Trzymam kciuki za dzieciaczki! <3