Paweł ma 34 lata. Mieszka z rodziną w miejscowości niedaleko Siedlec.
Zanim dolegliwości odebrały mu możliwość swobodnego przemieszczania się, uczestniczył w wycieczkach i lokalnych rajdach rowerowych, za które często otrzymywał medale pamiątkowe.
Podróżował po kraju, najczęściej w pasma górskie – Bieszczady i Tatry.
Aktualnie przebywa w domu na zwolnieniu lekarskim z powodu zaawansowanego etapu choroby Buergera. Dotychczas pracował w ochronie do 2018 roku a następnie zmienił profesję podejmując pracę w szeregach personelu sprzątającego w Centralnej Wojskowej Przychodni Lekarskiej w Warszawie. Dbał tam o czystość gabinetów lekarskich i pomieszczeń gospodarczych do marca bieżącego roku. Wtedy to właśnie choroba uniemożliwiła mu sprawne poruszanie się. Wstępnie pomocą dla niego były kule ortopedyczne a teraz jest nią wózek inwalidzki.
CHOROBA BUERGERA
Choroba Buergera zwana jest zakrzepowo-zarostowym zapaleniem naczyń. Diagnoza to zapalenie małych i średnich tętnic oraz żył, głównie w kończynach dolnych, jednak pojawia się także w kończynach górnych. Prowadzi do ostrego bólu i uszkodzeń tkanek.
W naczyniach krwionośnych formują się zakrzepy, które z czasem ulegają zwłóknieniu. Taka sytuacja prowadzi do całkowitego zamknięcia przepustowości naczyniowej skutkującej rozwojem niedokrwienia a w rezultacie martwicy. Jest to zjawisko bardzo niebezpieczne, bolesne i zagrażające życiu.
HISTORIA
Choroba Buergera zaczęła się u Pawła w 2013 roku. Początkowo niewinnie doskwierały mu marznące stopy i dłonie. Następnie z biegiem czasu pojawiły się owrzodzenia na paznokciach na stopie lewej i prawej.
Od 2013 roku do końca 2017 leczył się prywatnie u chirurga naczyniowego. Miesięczny koszt wizyt lekarskich wahał się wtedy w okolicach 600-800 miesięcznie.
W 2016 r. stracił część środkowego palca lewej dłoni. Od 2018 roku choroba poważnie zaczęła nabierać tempa rozwoju. Silnie bolały go obydwie kończyny dolne, stany zapalne się pogłębiały a zatkane naczynia krwionośne doprowadziły do postępującej martwicy w obrębie stóp i palców dłoni. W tym samym roku trzykrotnie przebywał w szpitalu. Pierwszy pobyt miał na celu wykonanie badań niezbędnych do sprawdzenia przepływu krwi w jego prawej nodze, która była najmocniej dotknięta procesem chorobowym. Następna wizyta miała na celu jej udrożnienie. W tym czasie stan nogi poprawił się. Ból stał się mniej intensywny. Ostatnim etapem leczenia w 2018 r. była wizyta w szpitalu w Łosicach celem pozbycia się martwicy w prawej nodze. Był to mały ubytek na jednym palcu.
KOMORA HIPERBARYCZNA
Momentem poprawy samopoczucia była rozpoczęcie rehabilitacji w komorze hiperbarycznej, która przyspiesza regenerację organizmu, a także leczenie ran i innych miejsc, które dotknięte zostały chorobą. Można ją przeprowadzać u osób zmagających się z przewlekłymi stanami zapalnym. Pacjentowi zostaje podany tlen co powoduje wzrost saturacji krwi. Nie da się ukryć, że ilość tlenu w organizmie ma niebagatelne znaczenie. Tlen pobudza komórki do wzrostu, a także odnowy, np. naskórka, naczyń krwionośnych, a nawet szpiku kostnego. Dzięki zwiększeniu jego stężenia w organizmie można spodziewać się poprawy zdrowia w naprawdę krótkim czasie.
Dzięki komorze stan zdrowia Pawła polepszył się na tyle, że mógł wrócić do codzienności i pracy. Przez cały czas jednak był monitorowany u chirurga naczyniowego.
W roku 2024 stan zdrowia gwałtownie się pogorszył. W maju trafił do szpitala na okres 3 miesięcy, gdzie sytuacja była na tyle poważna, iż amputowano mu 4 palce w nodze prawej i 1 palec w nodze lewej, aby zatrzymać postępujący proces martwiczy tkanek. Transportowano go na zabiegi w komorze hiperbarycznej w Warszawie.
Po amputacji rany nie goiły się pomimo wysiłku lekarzy w Siedlcach. Zaproponowano dwie drogi: amputacja kończyn do kolan lub skierowanie się do kliniki w Warszawie, która zajmuje się leczeniem trudno gojących się ran.
W najbliższym czasie Paweł planuje także pobyt w szpitalu w Krakowie, który będzie w stanie udrożnić jego obydwie kończyny.
Chirurdzy opracowali plan przeszczepu skóry w obrębie chorych miejsc na stopach ale tylko w przypadku, gdy udrożnienie naczyń powiedzie się a rany wejdą w proces gojenia.
Dni Pawła wypełnione są bólem. Ulgę przynoszą dedykowane leki i leki przeciwbólowe, które pomagają na krótko. Jest on na tyle silny, że uniemożliwia ciągły sen. Jest on krótki (2-3godz) z przerwami. Odpoczywa w pozycji siedzącej, gdyż ułatwia to zasypianie. Jest przemęczony i osłabiony.
POTRZEBY FINANSOWE
Koszt leczenia szybko wzrasta - nawet kilkunastokrotnie w porównaniu do lat poprzednich W skali miesiąca koszt nadchodzących wizyt w klinice specjalistycznej wynosi ponad 10 tys. Wymagane są systematyczne zabiegi aby oczyszczać rany. Jednorazowy koszt wizyty w klinice w Warszawie to 1000 zł.
Do potrzeb należą rówież : zakup leków, suplementów i opatrunków, opłaty poniesione za transport na zabiegi i wizyty lekarskie. Jego zarobki miesięczne są w stanie pokryć inne rachunki i 3 wizyty w placówce prywatnej klinice w Warszawie. Jest to niezbędne by zatrzymać proces chorobowo-zapalny i ulżyć w cierpieniu.
Po zabiegach zalecono także systematyczną tlenoterapię. Zamierza odbyć ją prywatnie pod opieką specjalisty w tej dziedzinie w Siedlcach. Zebrane środki finansowe również zostaną przeznaczone na wspomnianą długotrwałą rehabilitację tlenem.
Przypadków całkowitego wyleczenia choroby Buergera jest bardzo mało. Jednak właściwie zaplanowana oraz wdrożona terapia jednak spowolnia jej rozwój i chroni przed amputacją kończyn.
Paweł wierzy, iż uda mu się wygrać z chorobą. Wspiera go rodzina oraz przyjeciele.
Dziękuje z całego serca, za każdą modlitwę w jego intencji i wpłatę finansową.
Pomóżmy mu wrócić do zdrowia.
Pamiętaj, że dobro wraca do Ciebie
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Jadwiga i Hania
Powrotu do zdrowia ♥️
Sąsiad
Trzymaj się Paweł. Wygrasz tę walkę !!!
Anonimowy Darczyńca
Życzę siły i zdrowia!
Bożena
Dużo wytrwałości i zdrowia ♥️
Łukasz Osiński
Trzymaj się Paweł, walcz !!!