Witam Państwa . Nazywam sie Gosia ,jestem zmuszona założyć zbiórkę.Ciezko mi prosic o pieniądze ale niestety musze . Moj maleńki przyjaciel kotek 18 tygodniowy bardzo ciężko zachorował na smiertelną chorobe zwaną zakaźnym zapaleniem wątroby . W Polsce niestety nie ma refundacji na lek ktorego koszt jest ogromny ,ponieważ jest to lek sprowadzany z zagranicy jednakże bardzo skuteczny ponieważ daje 90% szans na pełne wyleczenie .
Amar jest to czarny dymny kocurek Maine coon ,jest przekochany ,przytulasny, miziasty ,pilnuje człowieka na kazdym kroku,jest jak cień to maleńkie serduszko jest pełne miłości .
Tydzień temu we wtorek zostal wykastrowany ,z początku myśleliśmy, że nie doszedł do siebie po kastracji tak jak jego brat ale nie stety prawda okazała się być z goła inna i tragiczna w skutkach . Moment usłyszenia diagnozy byl dla mnie niczym zderzenie ze scianą ktore doprowadziło do omdlenia mojego w gabinecie weterynarza ,bo ja bardzo kocham mojego maleńkiego kotusia .
Amar to imie ze znaczeniem z hinduskiego oznacza Nieśmiertelny !
Pomoż nam aby imie odzwierciedliło sie w rzeczywistosci .
Nas bedzie cieszyc kazda najmniejsza kwota nawet 0,50 gr .
Prosze jesli możesz pomoż
Potrzebuje 10.000 tys na leczenie
Amar dostał dziś pierwszą dawke leku ktory kupiłam sama z własnej kieszeni .
Suma ktorą zbieramy to nie tylko koszt leku ale także witaminy ,oleje ,leki osłonowe a także wyniki ,wizyty w gabinecie weterynaryjnym . Poniżej zamieszczam wynik
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!