Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Dzień dobry, próbując ratować pieska przed schroniskiem, biorąc go z gminnego kojca, nie wiedziałam historia zakończy się tak tragicznie. Piesek zaraził się parwowiroza i tym samym zaraził moją 8 letnią sunie. Lily wychowywała się u nas od szczeniaczka zabrana z ciężkich warunków, ratowaliśmy jej życie kiedy miała 4tyg. Wychowuje się razem z mija 10tenia córka. Miłość i więź między nimi jest ogromna córka rozpacza, zresztą jak ja sama, jest to rozrywający ból kiedy czekasz już na cud, kiedy patrzysz jak twoj malutki piesio członek rodziny, który wniósł tyle miłości cierpi 😫 parwowiroza to najgorszy wirus, psi tyfus śmiertelność jest ogromna. Dlatego błagam was o pomoc na leczenie, dziennie kroplówki, zastrzyki, podkłady, pampersy, i bardzo drogą surowice. środki do dezynfekcji bo w domu jest jeszcze 19etnia sunia. Ja nie pracuje. Moim marzeniem jest abyśmy mogli znów się śmiać, cieszyć każdym dniem, i patrzeć jak moje dziewczyny znów się bawią 😔 z góry dziękuję za każdą wpłatę 🙏
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!