Tak bardzo dotkliwie, że doszło do złamania otwartego kości. Cierpienie i ból nie do opisania. Pies musiał z raną chodzić jakiś czas. Świadczy o tym martwica. Gdy trafił do lekarza weterynarii były dwie opcje - eutanazja albo natychmiastowa amputacja poszarpanej łapy.
Najłatwiej uśpić - ale my zawsze walczymy. Psiak trafił do całodobowej przychodni, gdzie zajął się nim chirurg. Zdecydował o wysokiej amputacji całej łapy. Tylko taka decyzja mogła uratować tego młodego psiaka.
Operacja nie była krótka. Na szczęście wszystko się udało. Psiak szybko się wybudził. Niestety, w następnych dniach okazało się, że rana nie goi się tak dobrze, jak chcieliby lekarze. Trzeba było przedłużyć antybiotyk, przemywać ranę i zmieniać opatrunki.
Przed psiakiem pozostała także nauka chodzenia na 3 łapach - ale to akurat poszło wyjątkowo gładko i szybko.
Ferbi to młody psiak, całe psie życie przed nim - prosimy - dorzuć złotówkę do jego skarbonki.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!