Ratujmy Fortunę PROSIMY

                                                                           POMOCY !!!!!

 To już krzyk rozpaczy. Fortuna z dnia na dzień niknie, nie chce jeść, nie chce wychodzić na spacery. Niedawno chorowała na zapalenie błędnika, ledwo ją uratowaliśmy. Kilka dni było dobrze, ale znów zaczęły się problemy ze zdrowiem.  Psina jest już zrezygnowana, ale walczymy. Jest podejrzenie guza, być może jedyną opcją będzie wykonanie kosztownego badania tomografem. Musi dostawać drogie leki i być pod opieką dobrego weta, a to niestety koszty. Bardzo prosimy o wsparcie. Jesteśmy wolontariuszami i staramy się zebrać środki by ją uratować.  Szukamy też domu lub fundacji, która by nam pomogła w znalezieniu człowieka, który przywróci jej wiarę do życia . Fortuna nie zalicza się do młodzieży ma już 10 lat.  Pomóżcie w schronisku nie ma szans PROSIMY