Pruszkowski Dom Tymczasowy
Frugo absolutnie nie jest zadowolony z siedzenia w klatce.
Noga się jednak zrasta. Pod gipsem nic się nie paskudzi, więc jest dobrze:)
Mały połamaniec jeszcze zbiera na swój szpital.
UDOSTĘPNIJCIE PROSIMY :)
FRUGO był kotem wolnożyjącym, który przyplątał się do domu osoby o dobrym sercu.
Dostał budkę i pełna miseczkę.
Początkowo lekko kulał, ale nie chciał nawiązywać kontaktu z człowiekiem i poza porami karmienia omijał ludzi z daleka.
Dopiero po jakimś czasie udało się na tyle zdobyć jego zaufanie, że dal się złapać na kastrację. Przy tej okazji został odrobaczony, odpchlony i zaszczepiony.
Wrócił na swoje miejsce bytowania i żył sobie spokojnie aż do tego dnia...
To był dzień straszliwej ulewy z piorunami, takiej nawałnicy w czasie której łamią się drzewa i spadają na ziemię elementy dachów.
Frugo zniknął tuż po burzy i zjawił się ponownie po 2 dniach… Dosłownie się przyczołgał.
Nie bardzo chciał jeść. Cały czas miał podkuloną tylną łapkę i widać było, że bardzo cierpi…
Podejrzewamy, ze wystraszony w czasie burzy prawdopodobnie gdzieś utknął łapką lub coś na niego spadło.
Łapka była złamana. Dopiero prześwietlenie pokazało, ze była złamana w miejscu, gdzie już wcześniej… była złamana…
W rezultacie Frugo miał być operowany, ale szczęśliwie stanęło na gipsie i ograniczeniu ruchu w klatce przez najbliższe 6 tygodni.
Nastawiona noga ma spore szanse się zrosnąć i kociak będzie normalnie funkcjonował.
NA CO PRZEZNACZYMY ZEBRANĄ KWOTĘ?
Zbieramy na pokrycie kosztów leczenia, wyżywienia i hospitalizacji kocurka.
Na razie zakładamy, że rehabilitacja i operacja nie będą potrzebne, choć i takiej opcji nie wyklucza chirurg.
KIM JESTEŚMY I DLACZEGO WASZE WSPARCIE JEST DLA NAS KLUCZOWE?
Jesteśmy kilkuosobową grupą wolontariuszy. Wspólnie działamy na rzecz kotów od 10 lat.
Nie posiadamy schroniska, ani siedziby – koty tymczasujemy we własnych mieszkaniach, a kwarantanna i leczenie mają miejsce w lecznicowym szpitaliku.
Skala potrzeb i skala naszej pomocy już dawno przekroczyła możliwości nas samych.
Obecnie mamy pod opieką ponad 40 kotów.
Utrzymujemy się wyłącznie z środków własnych i darowizn. Nie otrzymujemy żadnych dotacji.
Wasze wsparcie oznacza dla nas istnienie i dalszą możliwość pomagania kotom.
Chętnie poświęcamy swój wolny czas i oddajemy serce, ale bez wsparcia, zwyczajnie nie jesteśmy w stanie utrzymać naszej gromadki.
Za wszelkie wpłaty serdecznie dziękujemy!
Prosimy o udostępnianie zbiórki znajomym!:)
Frugo absolutnie nie jest zadowolony z siedzenia w klatce.
Noga się jednak zrasta. Pod gipsem nic się nie paskudzi, więc jest dobrze:)
Mały połamaniec jeszcze zbiera na swój szpital.
UDOSTĘPNIJCIE PROSIMY :)
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Graber
Spoko młody, jeszcze pójdziesz na panny z kolegami ;)
Sylwuś
Trzymam mocno za Ciebie kciuki maluchu :*