Jestem Frytka.
Dwie Panie wyrzuciły mnie z samochodu. Jestem już stara. Zanim się zorientowałam , co się stało, byłam sama. I tak leżałam na poboczu drogi. Było zimno, padał deszcz. Z jednej strony las, z drugiej strony las. W oddali nieznana mi wieś. Strasznie się bałam i ze strachu trzęsłam się jak galareta....
Jakaś dobra Pani zatrzymała samochód i zadzwoniła po pomoc.
Dzisiaj miałam operację. Nie wiem co to było , ale bardzo się bałam. Pan doktor usunął mi dużego guza i kilka mniejszych. Teraz mam czekać na wyniki badań. Powiedział też, że bardzo byłam zapchlona i "zakleszczona" oraz , że mam silną anemię. Jeżeli wszystko będzie dobrze, to może ktoś mnie zechce i da mi domek. Tak bardzo bym chciała....
PROSZĘ, pomóżcie zapłacić ciotkom za moje leczenie. One mają pod opieką dużo takich piesków jak ja.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!