Zbiórka Fundusz Agnieszki - zdjęcie główne

Fundusz Agnieszki

22 056 zł  z 18 000 zł (Cel)
Wpłaciło 628 osób

Agnieszka walczyła w sądzie przez całe lata. Jej wstrząsająca historia skupia jak w soczewce wszystkie elementy wtórnej wiktymizacji ofiar przemocy seksualnej. Nie zostawimy jej z tym samej. Nie pozwolimy, aby kolejna kobieta, ofiara pedofilii, a następnie małżeńskiego gwałtu i nękania, była niszczona przez polski system niesprawiedliwości.

W dzieciństwie Agnieszka była ofiarą wielokrotnych gwałtów ze strony jednego z domowników. Jej koszmar trwał od 10 roku życia, a efektem makabrycznych praktyk, którym była poddawana, jest trwałe okaleczenie dróg rodnych. Dziś nie byłaby w stanie zajść w ciążę ani utrzymać jej bez medycznego wsparcia. Gdy po latach zdecydowała się szukać sprawiedliwości w sądzie, nie mogła liczyć na wsparcie rodziny. Samotnie zmagała się więc z gehenną niezliczonych przesłuchań, badań lekarskich i testów. W trakcie procesu traktowano ją jak podejrzaną, zarzucono jej kłamstwo i podważano jej wiarygodność. Odrzucono też wniosek, by izolować ją od oprawcy - w związku z tym była zmuszona widywać go na rozprawach i korytarzach sądu, choć mdlała z nerwów.

W tym czasie Agnieszka starała się ze swoim mężem o dziecko, ale ze względu na stan dróg rodnych zaszła w ciążę dopiero po wielokrotnych próbach. Z uwagi na zdrowie pozostawała w tym okresie w domu. Do wyjścia zmusiły ją dopiero formalności związane z przyznaniem kredytu studenckiego. W drodze powrotnej została napadnięta przez swojego gwałciciela i zemdlała. Mariusz W. kopał ją w brzuch, gdy leżała na ziemi. W wyniku obrażeń Agnieszka poroniła. To doświadczenie zmusiło ją do pobytu w szpitalu psychiatrycznym. Miała myśli samobójcze, zaburzenia odżywiania i stany lękowe na myśl o kolejnych rozprawach. Gdy targnęła się na swoje życie, uratował ją inny pacjent.

Wyrok skazujący w sprawie gwałtu zapadł dopiero wówczas, gdy jako dowód w sprawie dopuszczono list sprzed lat, w którym oprawca Agnieszki pisemnie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Otrzymał śmiesznie niską karę dwóch lat i dziesięciu miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności. Zapowiedział złożenie odwołania i groził Agnieszce zemstą, ale na dzień przed rozprawą apelacyjną zginął w trakcie bójki, gdy pijany próbował okraść inną kobietę.

Agnieszka próbowała ułożyć sobie życie i podejmowała kolejne próby zajścia w ciążę metodą in vitro. W jej związku zagościła wówczas przemoc fizyczna. Była w drugim miesiącu ciąży, gdy jej partner został aresztowany za uprawianie marihuany. Po wyjściu wrócił do domu pod wpływem dopalaczy i zaatakował Agnieszkę. Nie skończyło się na na biciu - zgwałcił ją i pozostawił w kałuży krwi. Kolejne dwa miesiące spędziła w szpitalu. Straciła pracę i środki na utrzymanie. Nie miała dokąd uciekać, więc terapeutka zaproponowała jej przeprowadzkę do wynajętego mieszkania - opłaconego w 80% przez Punkt Pomocy Ofiarom Przestępstw. Mąż nie pozwolił jej jednak zabrać niczego ze wspólnego domu, więc w nowym miejscu spała na podłodze. W tym czasie schudła 22 kg i podjęła decyzję o rozwodzie.

Na wieść o tym, mąż urządził jej piekło - groził samobójstwem, później znajomościami, a na koniec tym, że ją zniszczy. To typowa reakcja przemocowców, którzy tracą kontrolę nad ofiarą. Gdy ktoś przeciął linkę hamulcową, a następnie linkę sprzęgła w jej samochodzie, Agnieszka zgłosiła się na policję. Niedługo później założyła byłemu mężowi sprawę o spłatę połowy kosztów za zabiegi in vitro. Mężczyzna uznał dług, ale nie wywiązał się ze spłaty. Został aresztowany, ale wyszedł, gdy urodziło mu się dziecko ze związku z nową partnerką. Niedługo potem do miejsca pracy Agnieszki i pod 21 innych adresów dotarł anonimowy list, w którym napisano, że ma tendencję do pomawiania o molestowanie i gwałty, że nęka i zastrasza niewinnych ludzi, że rozbija rodziny i załatwia znajomym leki wymagające recepty. W wyniku szkalowania straciła pracę. Ponownie zgłosiła na policję nękanie, ale nie otrzymała żadnej pomocy.

Wszczęto natomiast inne postępowanie - dotyczące nękania i gwałtu, których doznała ze strony byłego męża. Na rozprawach usłyszała, że sprawę założyła z zazdrości i po to, aby wyłudzić pieniądze. Gdy w prywatnej rozmowie ze znajomym na FB napisała, że jej małżeństwo rozpadło się, bo została pobita i zgwałcona, były mąż oskarżył ją... o zniesławienie. Zarówno znajomy, jak i były mąż stwierdzili, że Agnieszka napisała o przyczynie rozstania na publicznie dostępnej stronie, choć zrobiła to w prywatnej konwersacji. Sąd uznał ją za winną, choć nikogo nie pomawiała - po prostu otwarcie mówiła o doznanej krzywdzie. Ta kuriozalna sprawa została umorzona w postępowaniu apelacyjnym. Stało się jednak jasne, że były partner wciąż szuka sposobu zemsty za rozstanie.

Po trzech latach sądowej batalii - w grudniu 2019 - były mąż, który brutalnie zgwałcił Agnieszkę, został uniewinniony. W uzasadnieniu wyroku sędzia stwierdziła m.in. że “ofiara zgłosiła sprawę po tym, jak sprawca poukładał sobie życie na nowo”. Ta decyzja to kolejny dowód na to, że <kultura gwałtu> doskonale trzyma się w polskich sądach. Adwokat Agnieszki przedstawił w sądzie zeznania świadków, opinie psychologów i biegłych oraz dokumentację medyczną. Sędzia uznała jednak, że jedynym dowodem są słowa kobiety i wydała wyrok uniewinniający gwałciciela. W uzasadnieniu dodała, że “sąsiedzi nic nie słyszeli przez ścianę”. Jakie są koszty tej sytuacji dla Agnieszki? Niemal prosto z sali sądowej trafiła do szpitala. Próbowała odebrać sobie życie.

Agnieszka jest aktualnie w bardzo złym stanie, ale jej prawnik i prokurator zapowiedzieli, że będą składać apelację od haniebnego wyroku. Chcemy pomóc jej w dochodzeniu do siebie po kolejnej próbie samobójczej i dać oparcie w czekających ją trudnych chwilach. Ta dziewczyna przeszła już tak wiele, że nie możemy zostawić jej samej. Wzywamy Was do siostrzeńskiej solidarności - udostępnijcie zbiórkę lub wpłaćcie na nią choćby niewielką sumę. Każda złotówka umożliwi Agnieszce opłacenie pomocy prawnej, zakup leków, udział w terapii i zabezpieczy jej podstawowe potrzeby życiowe.

Jej sprawa, to sprawa wszystkich kobiet. #MuremzaAgnieszką

▋Reportaż o Agnieszce na łamach Gazety Wyborczej / Duży Format:
https://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290,24702224,gwalcil-mnie-kuzyn-potem-maz-zlamala-policja-sad-i.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Duzy_Format&fbclid=IwAR0JXvKdLeS3dp0LwFQy9Q6u81EnnvwTcHZsp8B8QsVptX0Tbo4qsvt7bdc

▋Szczegółowe cele zbiórki:

  • wydatki z tytułu leczenia, konsultacji lekarskich i zakupu leków 

  • wydatki z tytułu sesji, zajęć i warsztatów psychoterapeutycznych oraz zabiegów relaksacyjnych w związku z przeżytą traumą

  • opłacenie pomocy prawnej, kosztów sądowych oraz realnie poniesionych wydatków wynikających z prowadzenia sprawy przeciwko sprawcy przemocy seksualnej

  • opłacenie czynszu, kosztów administracyjnych oraz mediów w lokalu zamieszkania



Aktualizacje


  • FUNDACJA DZIEWUCHY DZIEWUCHOM - awatar

    FUNDACJA DZIEWUCHY DZIEWUCHOM

    23.06.2020
    23.06.2020

    W chwili obecnej nerwy Agnieszki są nadal w strzępach, a złapanie psychicznej równowagi utrudnia jej ciągnący się spór sądowy. Gdy po trzech latach prawnej batalii, człowiek, który brutalnie ją zgwałcił, został uniewinniony - jej cały świat zadrżał w posadach. Choć trudno w tej sytuacji wierzyć w sprawiedliwość, Agnieszka zdecydowała się na apelację.
    Na naszej zbiórce, którą prowadziłyśmy na początku roku, udało się już zgromadzić środki na zabezpieczenie lekarstw i pomocy terapeutycznej dla Agnieszki na cały rok, ale izolacja wywołana epidemią pogorszyła jej sytuację materialną. Do tego doszło załamanie kondycji psychicznej w wyniku śmierci bliskiej osoby. Dlatego ponownie uruchamiamy Fundusz Agnieszki i prosimy Was o wpłaty - przypominamy też, że zbiórka pozostaje wolna od prowizji, a każda złotówka trafi do naszej podopiecznej.

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Marlena - awatar

    Marlena

    10.12.2020
    10.12.2020

    Agnieszko, tak bardzo mi przykro, że Cię to spotkało. Życzę Ci dużo siły. Podziwiam Twoją odwagę. Mam nadzieję, że uda Ci się jakość ukoić swój ból. Bardzo mocno trzymam kciuki za Ciebie i życzę Ci powodzenia. Pamiętaj, że nie jesteś sama.

    • FUNDACJA DZIEWUCHY DZIEWUCHOM - awatar

      FUNDACJA DZIEWUCHY DZIEWUCHOM - Organizator zbiórki

      23.12.2020
      23.12.2020

      Dzięki za te słowa.

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    01.10.2020
    01.10.2020

    Agnieszko, powodzenia! Przesyłam dobre myśli!

    • FUNDACJA DZIEWUCHY DZIEWUCHOM - awatar

      FUNDACJA DZIEWUCHY DZIEWUCHOM - Organizator zbiórki

      08.12.2020
      08.12.2020

      Ogromne dzięki!

  • Alicja - awatar

    Alicja

    23.06.2020
    23.06.2020

    Aga, trzymam mocno kciuki za sprawę, za terapię, za Ciebie 👩‍❤️‍👩

    • FUNDACJA DZIEWUCHY DZIEWUCHOM - awatar

      FUNDACJA DZIEWUCHY DZIEWUCHOM - Organizator zbiórki

      23.06.2020
      23.06.2020

      W imieniu Agnieszki pięknie dziękujemy za wsparcie i krzepiące słowa.

  • Zuza - awatar

    Zuza

    02.02.2020
    02.02.2020

    Trzymaj się dziewczyno, jest nas więcej niż ich i możesz liczyć na wsparcie! #girlpower

    • FUNDACJA DZIEWUCHY DZIEWUCHOM - awatar

      FUNDACJA DZIEWUCHY DZIEWUCHOM - Organizator zbiórki

      02.02.2020
      02.02.2020

      Dzięki za te pełne mocy słowa!

  • Agata Adamczuk - awatar

    Agata Adamczuk

    25.01.2020
    25.01.2020

    Jesteśmy z Tobą, Agnieszko! <3

    • FUNDACJA DZIEWUCHY DZIEWUCHOM - awatar

      FUNDACJA DZIEWUCHY DZIEWUCHOM - Organizator zbiórki

      26.01.2020
      26.01.2020

      Wielkie dzięki za słowa wsparcia. Solidarność ma niesamowitą moc!

22 056 zł  z 18 000 zł (Cel)
Wpłaciło 628 osób

Wpłaty: 628

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Weronika Bester - awatar
Weronika Bester
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
35
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
5
Natalia - awatar
Natalia
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
5
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

Załóż swoją pierwszą zbiórkę

Zbieraj pieniądze na to, czego
najbardziej potrzebujesz już dziś!

Jak założyć zbiórkę na Pomagam.pl

Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.

Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.

Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.

Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.

W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).

W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.

Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.

Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.

Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.

Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.

Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij