Pies z pola ....

#pieszpola Pod takim hasztagiem jedna z nas szukała pomocy dla małej suni która błąkała się po wiosce i kryła w liściach buraków.

Sunia widywana na polu była od wiosny.

Szukałyśmy dla niej pomocy na różne sposoby, jednak była nieuchwytna. Pojawiały się posty.

 Została zgłoszona do gminy, jednak nie została skutecznie odłowiona. Sytuacja zmieniła się na początku października okazało się, że sunia oszczeniła się w krzakach blisko czyjejś posesji. Otrzymała od właścicieli posesji prowizoryczną budę dzięki temu, że przychodziła karmić szczeniaki udało się zamknąć ją w budzie i przewieźć do osoby o dobrym sercu, która dała schronienie suni i szczeniakom. 

Obecnie sunia i maluchy są zabezpieczone nic już im nie grozi. Teraz musimy zapewnić im karmę, podkłady i wizyty weterynaryjne. Maluchy jak i mama muszą przejść profilaktykę. Dlatego prosimy o wsparcie jesteśmy prywatnymi osobami, które w wolnym czasie i z własnych środków pomagają bezdomniakom. Działamy w trzy osoby, bez pomocy dobrych ludzi nie damy rady utrzymać suni i maluchów oraz przygotować ich do adopcji. Proszę otwórzcie swoje serca ♥️dla tej psiej rodzinki.

EDIT

Mama i maluszki odwiedziły weterynarza zostały zaszczepione pierwszą dawką na choroby zakaźne. 

MAMY TEŻ KOLEJNĄ PORCJĘ BEZDOMNOŚCI 

Takie kwiatki zostały przez nas zabezpieczone ze stodoły od dzikiej suki, która niestety przestała się pojawiać .

Aksamitka i Goździk są naszymi nowymi podopiecznymi środki z tej zbiórki pomogą nam pokryć koszty podkładów i profilaktyki dla mikrusków, które ważą zaledwie po kilogramie.

Nadal prosimy o Wasze wsparcie