Edyta Garus-Kamocka
Dziękujemy wszystkim i każdemu z osobna za wsparcie finansowe i okazanie dobra.
Niech dobro wróci do Was ze zdwojoną siłą.
Urodziny naszej mamy. Dokładnie 28 października - 7 lat temu.
Tak ważny dla nas dzień okazał się być najsmutniejszym w naszym życiu.
Moja siostra Ania usłyszała diagnozę - złośliwy rak piersi. Przeszła agresywne leczenie onkologiczne, które bardzo wyniszczyło jej organizm i spowodowało obrzęk limfatyczny ręki, który utrudnia jej normalne funkcjonowanie i wymaga ciągłej rehabilitacji.
4 lata cieszyliśmy się z remisji choroby i dziękowaliśmy Bogu, że mamy ten trudny okres już za sobą. Niestety los jest przekorny...
Kontrolne badania, kolejna wizyta lekarska i jak grom z jasnego nieba informacja o wznowie choroby. Znów chemia, długie tygodnie strachu, bólu, cierpienia, determinacji, lecz przede wszystkim nadziei i wiary, że tym razem chemia zadziała i rak zostanie pokonany już na zawsze. Jednak nowotwór to trudny przeciwnik i w ostatnim czasie znowu dał o sobie znać. Tak bardzo mnie boli, gdy widzę jak moja siostrzyczka zawsze wesoła i optymistycznie patrząca w przyszłość cierpi i płacze, a ja i moja rodzina nie możemy jej pomóc.
Wyczerpały się już możliwości leczenia w ramach NFZ-u. Jest jednak dla niej szansa, ale koszt leczenia jest wysoki, gdyż wynosi około 90 000 tysięcy złotych i przekracza możliwości finansowe naszej rodziny. To terapia nowoczesnymi lekami stymulującymi jakże wyniszczony układ odpornościowy.
Nasza Ania walczy z chorobą nowotworową już 7 lat, jednakże nie traci nadziei - ma dla kogo żyć! Jej córka jak każde dziecko potrzebuje opieki, troski i miłości matki!
Przez cały ten czas jest aktywna zawodowo, ponieważ bardzo kocha swój zawód i młodzież, z którą pracuje - to również dodaje jej dużo sił.
Moja siostrzyczka - niezwykle dobry i uczciwy człowiek tak bardzo kocha życie!
Chce walczyć ponownie o siebie i dla swoich bliskich.
Wierzę w to, że dobro, które okazywała i okazuje innym wróci do niej z podwojoną siłą, dzięki ludziom dobrej woli.
Z całego serca proszę o pomoc w zbiórce pieniędzy na leczenie.
Dziękujemy wszystkim i każdemu z osobna za wsparcie finansowe i okazanie dobra.
Niech dobro wróci do Was ze zdwojoną siłą.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
You are in our thoughts and prayers
Edyta Garus-Kamocka - Organizator zbiórki
Thank you. Let God bless you. ❤
Marzanna i Wojtek Mrozek
Życzym powrotu do zdrowia
Edyta Garus-Kamocka - Organizator zbiórki
💓
Bernadeta
Aniu, będziemy się za Ciebie modlić. Ubierz okulary przeciwsłoneczne, bo już niedługo wyjdzie dla Ciebie słońce:)
Edyta Garus-Kamocka - Organizator zbiórki
Kochana dziękujemy bardzo! Gorąco pozdrawiam❤
Ania
Dasz radę ☺️
Edyta Garus-Kamocka - Organizator zbiórki
Głęboko w to wierzymy ❤ Dziękujemy
Barbara Jabłońska
Dla Ciebie Aniu.
Edyta Garus-Kamocka - Organizator zbiórki
Dziękuję w imieniu Ani 💓