Marie była mamą siedmiorga dzieci. Razem z mężem bardzo dbali o córki i synów. Aby utrzymać rodzinę ciężko pracowali na swoim niewielkim polu. Żyli bardzo skromnie, ale szczęśliwie. Z radością wyczekiwali także przyjścia na świat kolejnego dziecka. Marie miała nadzieję, że oczekiwany poród będzie bezproblemowy - tak jak poprzednie. Nie była jednak w stanie upewnić się czy ciąża przebiega prawidłowo. W okolicy nie było dobrze wyposażonego ośrodka zdrowia. W miejscowej przychodni pracowały dwie położne ogólnie przyuczone do zawodu, które nie potrafiły odpowiednio zbadać Marie.
Poród zaczął się niespodziewanie kiedy kobieta pracowała przy zbiorach manioku. Sąsiedzi zawieźli ją do przychodni na motorze. Na miejscu pojawiły się komplikacje. Położne nie były w stanie stwierdzić co jest przyczyną problemów. Nagle Marie zaczęła silnie krwawić, słabła, traciła przytomność. Najbliższy lekarz przyjmował w miejscowości oddalonej o 200 km. Nie było szans na transport i cesarskie cięcie. Niewykryte podczas ciąży zaburzenia okazały się śmiertelne w trakcie porodu. Zmarła zarówno mama jak i dziecko… Mąż Marie został sam z siedmiorgiem dzieci.
Gdyby lokalny ośrodek zdrowia był wyposażony w podstawowy sprzęt ginekologiczny i zatrudniał odpowiednio przeszkolone położne ta historia nie musiałaby się wydarzyć.
Republika Środkowoafrykańska to jedno z najbiedniejszych państw świata, w którym od lat trwa wojna domowa. Śmiertelność wśród dzieci do 5 roku życia sięga tam 110 na 1000 żywych urodzeń (w Unii Europejskiej notuje się 4 zgony na 1000 żywych urodzeń). Aby chociaż częściowo odmienić tę dramatyczną sytuację chcemy kupić wyposażenie do 24 ośrodków zdrowia oraz zorganizować szkolenia dla pracującego w nich personelu. Koszt sprzętu i materiałów dla jednego ośrodka to 1 850 zł… Tyle kosztuje szansa na bezpieczny poród dla setek kobiet.
Fundacja Redemptoris Missio ma wieloletnie doświadczenie w realizowaniu projektów pomocowych, a dzięki jej działaniom wsparcie trafiło do setek tysięcy pacjentów z ponad 50 państw Afryki, Ameryki Południowej i Azji. Sara - wolontariuszka Fundacji, która będzie szkolić personel w Republice Środkowoafrykańskiej brała dotychczas udział w misjach medycznych w Kamerunie, Ghanie i Madagaskarze. Jej wiedza i umiejętności pozwolą dobrze wykorzystać sprzęt medyczny przeznaczony dla ośrodków zdrowia.
To wszystko to jednak za mało… Nie uda nam się pomóc przyszłym mamom z Republiki Środkowoafrykańskiej bez Twojego wsparcia…
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Bozena Kondrat
Niech dobro rodzi dobro.Im więcej dajesz ,tym bardziej jesteś szczęśliwy :)Wspaniałe dzieło i wspaniałe wolontariuszki :):):)Panie wspieraj to dzieło:):)