Katarzyna Wilk-Karczmarczyk
Kluseczka niestety przegrała walkę z chorobą. Bardzo dziękuję zacwszystkie wpłaty i dobre słowa.
Znalazłam Kluskę na drodze. Szła, a właściwie czołgała się przed moim samochodem. Wyglądała żałośnie - brudna, mokra, oblepiona ślimakami. Zaropiałe oczy, chude kończyny i otłuszczony brzuch, złamany ogon i niewiadomo jaki stan miednicy. Na kroczu miała rozległe zapalenie skóry w którym muchy złożyły jaja, i zdążyły się wykluć larwy.
Pierwsza wizyta w lecznicy. Druga. Wreszcie trzecia.
Miało być lepiej, a tu pojawiły się duszności, kot leciał przez ręce...
Antybiotyki, środki przeciwbólowe, kroplówki, zdjęcie rentgenowskie, wreszcie założenie drenu do opłucnej i odsysanie krwistego płynu. Aż 50 mililitrów na dobę! U małego kota!
Obecnie Klucha przebywa w szpitaliku w Przychodni Weterynaryjnej AMIGO nad Lubrzanką w Sukowie koło Kielc. W dalszym ciągu ma odsysany płyn, przechodzi tlenoterapię, są jej podawane silne leki.
Będę bardzo wdzięczna za każdą wpłatę - każda będzie przeznaczona na pokrycie kosztów leczenia. Ponadto, gdy Kluska wyjdzie do domu będzie wymagać dalszej tlenoterapii i będę musiała wypożyczyć odpowiednią aparaturę.
Pokażmy Klusce że ludzi dobrej woli jest więcej. Z góry dziękuje!
Kluseczka niestety przegrała walkę z chorobą. Bardzo dziękuję zacwszystkie wpłaty i dobre słowa.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!