Mam na imię Kama i całe moje życie związane jest ze zwierzętami. Od kiedy pamiętam dokarmiałam bezdomne koty, ratowałam konie wywożone na rzeź, przygarniałam pod swój dach bidule z ulicy, ze schroniska czy fundacji. Moje zwierzęce dzieciaki to adoptowane koty w ilości 10, pies adopciak Molly oraz schorowany, stary koń Dragon. I jakoś tak się wszystko układało do ... niedzieli, gdy jeden z moich najgrzeczniejszych, zrównoważonych i kochanych kotów, Blady, był dziwnie spokojny i zdecydowanie zaokrąglił się mu brzuch... Dla kociarzy objawy bardzo niepokojące, bo z tyłu głowy pojawiła się okrutna choroba, ale przecież to niemożliwe, nic się nie zmieniło, zero stresu... Ale patrzyłam na mojego Bladego i czułam ogromny niepokój...coś było nie tak, dlatego dziś od rana wizyta u weterynarza i... diagnoza, która ścięła mnie z nóg - wirusowe zapalenie otrzewnej. MASAKRA! Jak to możliwe...mój Blady, Bladzinek ma umrzeć??? Przecież ma tylko 4,5 roku, dobrze je, opieka weterynaryjna jest, morze miłości również, więc SKĄD to cholerstwo w moim domu??? Blady trafił do mnie do DT wraz ze swoim rodzeństwem- Filipkiem z hipoplazją móżdżku i łobuziakiem Papużkiem. Kociaki miały znaleźć domy, ale ... rozkochały nas w sobie i dołączyły wtedy do naszego stada (wtedy było ich 13). Po diagnozie kotłowanie w głowie co robić, bo wiem co ta choroba potrafi, ale jak nie dać mu szansy? Jak o niego nie zawalczyć? Tylko...jest jedno najważniejsze ALE... finanse. Leki na 84 dni, wizyty u weterynarza, suplementacja to gotówka, którą nie dysponuję :( , dlatego pomyślałam, że zawsze pomagałam innym zwierzętom, tym najbiedniejszym i bezdomnym, ale tym razem muszę zawalczyć o mojego osobistego kociego syna. Ciężko mi prosić, ale muszę i bardzo na Państwa liczę, bo tylko dzięki Państwa ogromnym sercom mój Blady ma szansę zwalczyć tę chorobę i być nadal członkiem mojej kocio-psio-końsko-człowiekowej rodziny.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Aga i Sebastian P.
Trzymamy kciuki za Bladego. Wierzymy, że wygra z chorobą.
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia w kuracji kocurka!
Anonimowy Darczyńca
Najbardziej boli jak bezbronne „dziecko” cierpi😢 Kamcia oby się udało ❤️