Lech Ścibor-Rylski
Na konto Dużego w Fundacji Mondo Cane wpłaciłem 474,52 zł. I to jest jedyna nowość. Poza tym nic się nie zmieniło: Duży nadal jest w psim hoteliku i nikt go nie chce stamtąd zabrać do swojego domu. Być może będzie w tym hoteliku aż do końca, czyli jeszcze wiele lat. Jest to wspaniałe miejsce, ale płatne. Dlatego Wszystkim Wpłacającym bardzo serdecznie dziękuję - to dzięki Wam Duży nie wraca do schroniska (które zniweczyłoby wszystkie nasze czteroletnie działania, aby Dużemu pomóc). A może jednak ktoś go weźmie do siebie? To jeszcze młody pies, który dzięki troskliwej opiece i pomocy wielu ludzi zapomniał o traumie pożaru i mógłby być wspaniałym przyjacielem odpowiedzialnego i mądrego opiekuna.
SYLWIA K
DUŻY CO U CIEBIE?
Lech Ścibor-Rylski - Organizator zbiórki
Bez zmian. Chętnych na adopcję nie ma. Ale Duży w Dzikiej Kępie jest szczęśliwy. Dzięki za wpłatę!
SYLWIA K
DUZY JESTES W MOIM SERCU SCISKAM I TULE MOCNO
SYLWIA K
DUŻY CO U CIEBIE?
Lech Ścibor-Rylski - Organizator zbiórki
Duży musi jeszcze pobyć w hoteliku, chyba że weźmie go ktoś z całym bagażem jego psiej niedoli. Na razie jednak na adopcję Dużego nie ma żadnych chętnych. Za pomoc obaj z Dużym serdecznie dziekujemy!
SYLWIA K
DUZY CO U CIEBIE
Lech Ścibor-Rylski - Organizator zbiórki
Duży coraz lepiej traktuje inne psy i przyzwyczaił się do nowego miejsca. Jego szanse na adopcję rosną, tylko jak na razie chętnych brak. Obaj z Dużym pozdrawiamy!
SYLWIA K
DUZY BARDZO CIESZĘ SIĘ , ZE SLUZY CI DZIKA KĘPA......PIĘKNE ZDJĘCIE .JESTES KOCHANYM PSIAKIEM .
Lech Ścibor-Rylski - Organizator zbiórki
Duży nas wszystkich zaskoczył swoim grzecznym zachowaniem po zmianie hoteliku. Teraz widać, że dwa lata pobytu w Psanatorium nie poszły na marne - to dzisiaj jest zupełnie inny pies.