Gabi i jej łaciaty kolega od dawna błąkali się po polach. Aby żyć zabijali sarny. Nie jedna straciła życie, by one mogły żyć. Gmina nie wyłapała psów. Psy przemieszczały się po terenie całej gminy.
Niedawno Gabi została zauważona SAMA w polu kukurydzy.Jej kolega przepadł, nie ustaliliśmy co się z nim stało.
Kiedy pole zostało zebrane okazało się, że miała tam ukrytą martwą sarnę. W pojedynkę nie było łatwo zdobyć jedzenie. Widać, że pies sporo głodował. Została w pobliżu truchła. Później przeszła przez drogę za psem z gospodarstwa do jego domu. Tam zaczęto ją z litości dokarmiać. Dowieźliśmy smaczne puszki.
Gabi postanowiła zostać i zaufać nam. Dać szansę ludziom. Nie mogliśmy oddać jej do przepełnionego schroniska... Zabraliśmy ją do domu tymczasowego. Ruszamy z diagnostyką. Prosimy o wsparcie na leczenie i utrzymanie. Prawdopodobnie będziemy szukać dla niej hoteliku, jego też trzeba będzie opłacić.
Nie podajemy szacunkowych kosztów, nie znamy ich. Zbiórka będzie edytowana.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!