Znowu poprawiamy po… inspekcji weterynaryjnej. Psy po kontroli pracowników inspektoratu pozostały na mrozie, na śmierć...
Mogły już nie żyć. Mogły zamarznąć, bo nikt nie wyciągnął do nich ręki na czas.
Dwa tygodnie temu zgłoszono ich dramatyczną sytuację - przyjechała inspekcja weterynaryjna. I co zrobiła? Nie poprawiła ich losu. Psy zostały tam, gdzie były. Na mrozie, bez schronienia, skazane na samotne cierpienie.
Dziś to my musieliśmy interweniować. Odbieramy 4 psy – w tym trzymiesięcznego szczeniaka. Każdy z nich miał swój własny kawałek piekła.
Jeden był przykuty do dziurawej metalowej beczki. Przestraszony malutki pies chował się za deskami przy szopie. Nie miał wody, kiedy podchodził do niego człowiek – kulił się ze strachu.
Drugi pies chronił się pod taczką opartą o drzewo. Trudno uwierzyć, że przeżył te mrozy nawet - 17 stopni. Pod taczkę znosił patyki i na nich spał...
Łańcuch tego psa wplątywał się w stojący pług i kultywator. Matka ze szczeniakiem żyły pod dziurawą wiatą. Spały w między deskami.
Na całej posesji była tylko jedna buda – bez podłogi, bez żadnej ochrony przed zimnem.
Właściciele? Rodzina dysfunkcyjna, w której przoduje alkohol. Właścicielka przyznała, że jej mąż miał zrobić budy, ale - jak powiedziała – „cały czas pije, więc nie miał jak i kiedy tego zrobić”. I tak te psy marzły, czekając na pomoc, która nie nadchodziła.
Są wyziębione, zaniedbane, psychicznie połamane. Nie są zagłodzone, ale ich stan i tak jest dramatyczny. Potrzebują leczenia, opieki behawioralnej, czasu, by nauczyć się ufać człowiekowi. Potrzebujemy środków na ich ratunek i by walczyć o sprawiedliwość.
Dlaczego nie mogą trafić do schroniska?
Gmina z której odbieramy psy ma podpisaną umowę ze schroniskiem w Sobolewie gdzie psy umierają, a sam właściciel stanął przed sądem oskarżony o znęcanie się nad zwierzętami. Gdybyśmy je tam przekazali - prawdopodobnie skazalibyśmy je na śmierć.
Nie pozwolimy, by ta zima stała się dla nich wyrokiem. Przed nami ogromne koszty umieszczenia psów w innej placówce. Te koszty musimy pokryć jako organizacja. Nikt ich za nas nie zapłaci.
Prosimy o każdą złotówkę.
Te psy w końcu zasługują na normalne życie. Pomóż nam je ocalić.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Tatjana
❤️❤️