Олександра Фісаюк
Wszystkim dziękuję za wsparcie i pomoc pieniężną. Chłopczyk zmarł 31.07.2018, taka była wola Boża. Reszta pieniędzy będą przekazane rodzinie.
Dzień dobry!
Moi koledze z Ukrainy potrzebują pomocy. U ich syna (3 lata) guz w mózgu. Oto krótka historia choroby ich syna od matki. "Kiedy nasz syn miał półtora roku, bawiąc się z nim, zaczęłi dostrzegać skurcze palców, zwracając się do lekarzy otrzymywaliśmy odpowiedź - wyrosnę, pijcie witaminy. Skurcze nie przestały się, nawet odwrotnie stały się coraz częściej. Pojechaliśmy do regionalnego szpitala w Łucku, powiedzieli nam to samo, że dorośnie. Zrobiłyśmy dużo (teraz, jak rozumiem, niepotrzebnych) badań, po czym wrócili do domu z niczym. Latem, w upale, syn zaczął mówić, że boli mu głowa. Na początku nie przywiązywałam do tego wagi, myślałam że czuje się tak jak wszystkie biegające przegrzane dzieci, po prostu powinien odpocząć. Myślałam chyba dwuletnie dziecko może wiedzieć jak boli głowa?! Ale ból nadal trwał, Roma skarżył się nawet w nocy, krzyczał, był niespokojny, zaczął źle jeść, wymiotować i zrobił się osłabiony. Lekarze znowu dali skierowanie na badania, ale tego razu na MRI po czym rozczarowująca diagnoza - guz lewej ciemieniowo - potylicznej części mózgu. Od tej pory nasze życie się zmieniło i doświadczamy najtrudniejszego etapu dla całej naszej rodziny."
Już dwie operacji (robione na Ukrainie) za nimi, ale oni nie dały rezultatu, temu teraz chcą jechać na leczenie gdzieś za granice (dokąd jeszcze nie wiadomo, analizują warianty). Wiadomo że potrzebują pieniędzy na leczenie. Każda pomoc z Pańskiej strony jest dla nich ważna.
Wszystkim dziękuję za wsparcie i pomoc pieniężną. Chłopczyk zmarł 31.07.2018, taka była wola Boża. Reszta pieniędzy będą przekazane rodzinie.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!