Zoja jest pod naszą opieką od listopada 2022 roku to starsza kotka, która całe swoje życie była bezdomna. Kiedy ja spotkałam zabrałam ją na kastrację jej stan okazał się opłakany, miała liczne pasożyty problemy z zębami i oczami do tego guza na listwie mlecznej.
Kotka od listopada miała robione 3 razy zdjęcie RTG, by sprawdzić czy nie ma przerzutów do płuc, ostatnie zdjęcie było robione miesiąc temu, na szczęście płuca wciąż są czyste. Regularnie miała również badaną krew i przeszła dwie operacje usunięcia obydwu listw mlecznych.
Pierwsza operacja była w marcu, przed zabiegiem miała zdjęcie RTG by upewnić się, że płuca są czyste, wyniki również pozwalały na wykonanie operacji.
Po pierwszej operacji rana bardzo szybko i ładnie się zagoiła,a kotka po zabiegu odżyła zaczęła się bawić i biegać jak mały kociak. Guz został wycięty i wysłany do badania historycznego, na wynik czekaliśmy ponad miesiąca, nie był dobry okazało się że rak jest złośliwy.
Z tego powodu kota musiała szybko przejść kolejną operację usunięcia drugiej listwy mlecznej, niestety tym razem było kilka problemów z gojeniem się rany i kotka musiała częściej jeździć do kliniki. Raz w ramie zebrało się dużo płynu, za drugim razem zrobił się krwiak, co mogło wskazywać na problemy z krzepliwością krwi, dlatego musiała mieć kolejne wyniki.
Kotka jest już wygojona i czuję się bardzo dobrze, jej wyniki są dobre musimy o 6 miesięcy robić zdj RTG, żeby sprawdzać stan płuc. Weterynarz nie wystąpił nam jeszcze faktury za jej długie leczenie, za co jesteśmy bardzo wdzięczne ponieważ niestety nie mamy pieniędzy by opłacić jej leczenie.
Bardzo prosimy o pomoc w uregulowaniu kosztów ratowania Zojki
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!