Drodzy Kochani... Historia mojego Brata zaczęła się 5 tygodni temu gdy dowiedział się,że zachorował na ostrą białaczkę limfoblastyczna. Wtedy wszystkie swoje siły skupił na walce do zdrowia. Niestety podczas leczenia było mnóstwo zaniedbań w wyniku których został zarażony bakteriami szpitalnymi i niestety odszedł zostawiając dwa małe Aniołki przed którymi stoi cały świat i życie bez taty.Izolatka z innymi pacjentami. Łazienka wspólna na 6 osób,transportowany był na badania do innego szpitala bo w tym nie było sprzętu gdzie jego odporność była zerowa. Pustki tej nie jest w stanie nic zastąpić. Dziewczynki strasznie przechodzą odejście taty. Młodsza z nich 6 letnia codziennie staje przed oknem i macha do chmurek w których widzi tatę. Starsza z nich we Wrześniu zaczyna 6 klasę i przed nią mnóstwo wyzwań edukacyjnych które wiążą się z dodatkowymi kosztami. Oczywiście jako rodzina pomagamy jak możemy na każdy sposób ale prosimy również o symboliczne wsparcie. Łukasz był Kibicem Legii Warszawa i wielkim Patriota. Jeździł na Legię jak tylko mógł,czy to mecze u siebie które były też wyjazdem bo my jesteśmy z Bydgoszczy czy na wyjeździe...Norwegia,Szwecja,Holandia. Bezgranicznie kochał swoją rodzinę a dziewczynki były dla niego całym światem dlatego kiedy dowiedział się o chorobie Prosił mnie jako Brata żebym w razie jego odejścia pomógł jego rodzinie dlatego również proszę wszystkich mogących dołożyć symboliczną złotówkę o wpłatę. Brat Sławek Wenderski
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
slime
Życzę Wam wszystkiego dobrego kochani i dużo wsparcia dla całej rodziny w tym ciężkim czasie ❤️
Tomek-Krosno
Dacie radę, Tato będzie cały czas wspierał z Tamtego Sektora!
Marcin Michalski
Wiem, że będzie bardzo ciężko, ale wszystko się w końcu ułoży. Trzymam kciuki z całych sił. Pozdrawiam
Anonimowy Darczyńca
Niedawno straciłam mojego ukochanego syna.Był też kibicem Legii
Anonimowy Darczyńca
Ja również zachorowałam,ale mam dorosłą córkę.