Joanna Reweda
Kochani, udało się! To niesamowite w jak krótkim czasie osiągnęliście pełną kwotę zbiórki. Nie spodziewałam się tylu fantastycznych porywów ludzkich serc! Daliście mi siłę i wiarę w powodzenie całego przedsięwzięcia jakim niewątpliwie jest żmudne leczenie mojego koteła.
Oto jak się ma sytuacja z moją podopieczną. Piratka po blisko tygodniu bardzo ostrożnych rokowań „zaskoczyła” ponad wszelkie oczekiwania! Jest oczywiście osłabiona i bardzo wychudzona ale sama spożywa pokarmy, załatwia się, biega (!), a przez ostatnie dwa dni znowu „poluje” na psa! Krótko mówiąc doskonale reaguje na leczenie :o).
Teraz najważniejsze to nie przerywać kuracji, a dzięki Waszej, nieocenionej pomocy już dziś mam pewność, że nie zabraknie na leki! BARDZO, BARDZO DZIĘKUJĘ, w imieniu swoim oraz małego rekonwalescenta.
W czasie walki o leki oraz dostęp do odpowiedniej opieki weterynaryjnej usłyszałam wiele tragicznych historii oraz poznałam fantastycznych ludzi, którzy tak jak ja, nie składają broni przed podjęciem walki o życie naszych zwierzęcych przyjaciół. Apeluję również w ich imieniu, nie odwracajmy wzroku…warto pomagać!
KasiaR
Kochana mocno trzymam kciuki za zdrowie kocika!
Joanna Reweda - Organizator zbiórki
Bardzo dziękuję za słowa wsparcia! To dla mnie bardzo ważne i mocno podtrzymuje na duchu