Umierał z głodu

Gerald.. (*)
W dniu wczorajszym odszedł za tęczowy most Gerald.
W swoim życiu nigdy nie doznał miłości, należytej opieki oraz szacunku.. Jego organizm został całkowicie wyniszczony.. Niestety zostaliśmy zawiadomieni zbyt późno, aby mu pomóc.. Odszedł.. i już nigdy nie wróci.. Pozostaje jedynie smutek i żal.

Dziękujemy wszystkim, którzy dołożyli starań, aby pomóc i opłacić leczenie Geralda.. Do zobaczenia psyjacielu! :( :( :( :(

....................................................................................................................................................................

Gerald pies zagłodzony prawie na śmierć.

 Niedawno pokazywaliśmy zdjęcia Diany i Barry – suczek żyjących na podwórku pośród tony śmieci. Umieściliśmy tu też zdjęcia trzech suczek, które żyły w chlewie, bez kontaktu z człowiekiem. Niestety, to nie wszystko. Okrucieństwo ludzi nie daje nam chwili oddechu.

 Pod naszą opiekę trafił Gerald. Odebraliśmy go interwencyjnie, w stanie – co widać po zdjęciach – skrajnego wychudzenia.

Kiedy pytaliśmy właściciela dlaczego psa doprowadził psa do takiego stanu, ten stwierdził, że "Zapomniał go czasem karmić" właścicielowi zostaną postawione zarzuty znęcania się nad zwierzęciem.  

Obecnie jego waga to może połowa tego, ile powinien prawidłowo ważyć i niestety zdjęcia nie oddają tego jak straszliwie wychudzony jest psina. W tej chwili, nie ma nawet siły, aby chodzić dłużej niż kilka minut. Ciężko nam patrzeć na to, jak tak piękne zwierzę, którym z całą pewnością był, zostało tak potwornie upodlone przez człowieka.
 Z każdym takim przypadkiem opadają nam ręce i zadajemy sobie pytanie: czy to kiedyś się skończy? Ponownie przychodzi nam prosić o pomoc.

Potrzebujemy dla Geralda dobrej jakościowo karmy, aby postawić go na nogi.
 Bardzo prosimy również o wpłaty na jej badania i przyszłe leczenie.

Jego wyniszczony głodem organizm może skrywać w sobie wiele chorób, już teraz mamy podejrzenie chorych nerek. Liczymy na Państwa wielkie serca, bo niestety wiemy, że choćbyśmy chcieli, sami nie podołamy.

Prosimy, pomóżcie nam z powrotem przywrócić tej psinie jej piękno, którego pozbawił jej człowiek!