Poker ma 5 lat. Jest duży, łagodny i nieśmiały. Uratowałam mu życie już dwa razy. Teraz walczymy po raz trzeci. Poker bierze udział w grze o życie. Prosimy o pomoc, wsparcie finansowe bo sami nie damy rady.
Edit. Poker niestety odszedł, nie wygrał tej gry o życie. Załamałam się tym. Kolejny kot z zapaleniem otrzewnej i kolejna śmierć. Zamknęłam zbiorkę, ale dzisiaj postanowiłam ją wznowić. Dlaczego? Bo pieniądze nie wykorzystane przez Oczka będą przeznaczone na diagnostykę i rozpoczęcie leczenia u kolejnych kotów ze stwierdzoną tą chorobą. Od pięciu lat pomagam kotom wolno bytującym. W tej chwili mam pod opieką około 40 kotów, ciągle dochodzą nowe, ale też dużo kotów choruje i wymaga leczenia. Zawsze ważna jest szybka reakcja i diagnostyka weterynaryjna. Na to zawsze mam zbyt mało pieniędzy. Im dłużej się zwleka z rozpoczęciem leczenia kota chorego na zapalenie otrzewnej tym szanse na uratowanie są mniejsze. Dlatego w imieniu Oczusia proszę o kontynuowanie wsparcia żebym mogła pomóc kolejnemu kotu. Każde kocie życie jest ważne.
Żeby pokazać jak drogie jest leczenie chorego kota, wstawiam poniżej kilka rachunków i fakturę.
Urodził się w ukryciu, w opuszczonym budynku. Kocia mama ( kotka wolno bytująca) przyprowadziła do mnie kocięta chore na koci katar. Zaropiałe oczy, zatkane noski. Chude i odwodnione. Poker i jego brat Domino zostali u mnie i zajęłam sie ich leczeniem. Niestety stan kotów był ciężki i leczenie trwało dosyć długo. Poker stracił wzrok w lewym oczku. Ma uszkodzoną rogówkę. Od tego momentu dostał na drugie imię Oczek. Niedługo po tym, kot zachorował na panleukopenię. Kolejny raz o niego walczyłam i kolejny raz nam się udało. Po tej chorobie Poker/Oczek ma chyba jakieś uszkodzenie układu nerwowego i czasem chodzi jak "kameleon" wyginając się na boki. Mimo to bardzo dobrze sobie radzi. Nauczylismy go funkcjonować w mieszkaniu. Na poczatku uderzał sie o ściany bo nie umiał trafić do drzwi. Teraz umie już ocenić swoje możliwości i odległość i wskakuje na meble i kanapę.
Dwa tygodnie temu Oczek po raz trzeci się rozchorował i trafił do lecznicy weterynaryjnej. Po wykonaniu badań laboratoryjnych i USG otrzymaliśmy diagnozę - zakaźne zapalenie otrzewnej. To było jak wyrok. Rozbiło nas doszczętnie na drobne kawałeczki. Oczuś ma płyn w jamie brzusznej. Przez ostatnie tygodnie słabiej jadł, schudł i zaczął się chować. Zauważyliśmy jego wypukły brzuszek.
Tak więc rozpoczęliśmy walkę z tą chorobą. Walkę, która niestety wymaga ciągłej diagnostyki weterynaryjnej, zakupu drogich leków i suplementów. Leczenie ma potrwać minimum 84 dni. Do tej pory zakupiliśmy lek, który nam starczy na 10 dni. Potrzebujemy pieniędzy na zakup kolejnych fiolek. Oczuś jest dużym kotem, waży ok 6 kg, a lek podaje się przeliczając na wagę ciała. Dlatego w naszym przypadku koszt jest wysoki.
Poker wygra tę grę o życie tylko dzięki Waszej pomocy. Poker/ Oczek prosi o wsparcie. Prosimy o wpłaty i o udostępnianie zbiórki. Będziemy wdzięczni za każdą przekazaną złotowkę i każde udostępnienie.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!