Witam Wszystkich,
Z wielkim zażenowaniem zakładam tę zbiórkę, bo jest mi trochę wstyd, że finansowo nie mogę podołać.
Jestem dożywotnim domem tymczasowym (tak, tak można tak) dla pewnej schorowanej 18-letniej kici, waży w tej chwili niespełna 2,2kg (taki mały szkieletorek)
Cała historia koteczki pod tym linkiem w zakładce "treść zbiórki" sprzed dwóch lat, a warto poczytać. Początek można pominąć :)
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/szesnostolatka
Misia, takie imię nadano jej 18 lat temu, ma oprócz spokojnego i przyjaznego dożywocia u mnie, swoje własne smutne dożywocie. Ma chorobę zwaną IBD, czyli nieswoiste zapalenie jelit i jest to choroba nieuleczlna, można tylko minimalizować objawy.
Do tej pory, jako emerytka, dawałam sobie radę z jej leczeniem, a właściwie codziennym zapobieganiem dość nieprzyjemnym objawom choroby - torsje, biegunki, itp, ale..... w tej chwili trochę mnie to przerosło. Choroba się nasiliła i rutynowe środki już nie wystarczają. Badania, zastrzyki, lekarstwa specjalistyczna karma - wszystko to cenowo bardzo wzrosło. Nie mam sumienia zwracać się do Fundacji, z którą mam podpisaną umowę na dt, przecież wiadomo od dawna, że żadna fundacja cierpi na nadmiar kasy, brakuje środków dosłownie na wszystko.
Stąd też moja gorąca prośba o grosik, dwa lub nawet trzy. Niewiele życia jej już zostało, niech sobie żyje u mego boku bez bólu.
Za każdą wpłatę serdecznie dziękujemy - ja czyli Baśka wiewiórka i wiewiórkowa Miśka
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!